Od dziecka gardzę z całego serca wszelkiej maści ćpunami. Palacze to obrzydliwe brudasy, którym nie wystarcza brud zewnętrzny. Koniecznie chcą pobrudzić sobie wnętrze i dlatego wdychają dym do płuc. Poza tym to śmierdziele.
Ja pamiętam jak za dzieciaka,w IV klasie podstawówce zacząłem z kolegami palic. Paliliśmy na przerwach,po lekcjach. Oczywiście nie cały czas,ale kilka razy w tygodniu i tak do V klasy paliłem z nimi. Chodziłem do szkoły sportowej i pływałem,toteż w pewnym momencie odbiło się to na mnie. Oczywiście niektórzy palili więcej,i nic im nie było,wyniki mieli takie jak przedtem i wgl,ale ja czułem że coś jest nie tak,bo np. nie mogłem nabrac powietrza
Bardzo mi się spodobała opowieść, ale jeśli to było np. w tym roku, to wynika, że córka kobiety ma 20 lat, i ona miała tyle w 1939 (jako harcerka). 2012-1939. Czyli urodziła córkę mając circa 73 lata? Hmm...
Wogóle zdelegalizować palenie. Tak samo jak inne narkotyki szkodliwe są zakazane np. mariuhana. A przecież sami piszecie, że palenie jest jeszcze gorsze. Np. bardziej śmierdzi i powoduje raka.
Komentarze (140)
najlepsze
Tylko uzależnienie będzie inne
Pod koniec lekcji kilka osób odda swoje telefony ;)
Komentarz usunięty przez moderatora