Gdy przechodzi przez korytarz, a kamera co chwilę pokazuję twarz któregoś z tych ludzi to napięcie rośnie jak w świetnym horrorze, nie tym z rodzajów gówno wyskoczy z szafy, ale taka Amnesia, myślisz, że właśnie zobaczyłeś wszystko i już srasz po gaciach, ale podświadomość krzyczy, że na końcu korytarza czeka na ciebie COŚ.
Swoją drogą, jest ktoś w stanie przetłumaczyć o czym rozmawia z tą pielęgniarką (bo to chyba ktoś taki) ten
@acardul: Tak, jak doszedł do końca korytarza, to byłem pewien, że jak odwróci kamerę z powrotem to metr za nim będzie stało całe to towarzystwo z zębami gotowymi do zagryzienia. A potem ktoś znajdzie zakrwawioną kamerę i będą wyświetlali ten film po kinach z komentarzem, że to real fotage. ;)
Niedawno byłem przez parę minut (nie jako pacjent ;) ) w takim miejscu znajdującym się pod Łodzią. Bardzo dziwnie się tam czułem. Wszyscy ludzie byli bardzo uprzejmi i towarzyscy ale przy tym lekko niepokojący. Głównie przez to, że większość ma różnego rodzaje grymasy na twarzy. Jesteśmy przyzwyczajeni do odczytywania emocji innych ludzi po ich wyglądzie więc przy spotkaniu z osobami z psychiatryka nasz umysł nie wie jak ma interpretować ich zachowanie.
Widziałem akademiki z ciekawszym klimatem, jak i z bardziej @!@%@*** załogą.
Chociażby w Środowiskowych Domach Samopomocy jest podobnie - jasne może trafiają się bardziej wyremontowane, ale tu nie ma nic nadzwyczajnego. Ciemny korytarzyk, olejniak na ścianie, głosna muzyka i stężenie muminków na metr kwadratowy mogą robić wrażenie na kimś kto nie ma na co dzień styczności z tematem. Sam filmik (jak pisał @acardul) na pewno przypomina "hollywod'zkie" przedstawienie tematu - ale
Komentarze (228)
najlepsze
Swoją drogą, jest ktoś w stanie przetłumaczyć o czym rozmawia z tą pielęgniarką (bo to chyba ktoś taki) ten
Chociażby w Środowiskowych Domach Samopomocy jest podobnie - jasne może trafiają się bardziej wyremontowane, ale tu nie ma nic nadzwyczajnego. Ciemny korytarzyk, olejniak na ścianie, głosna muzyka i stężenie muminków na metr kwadratowy mogą robić wrażenie na kimś kto nie ma na co dzień styczności z tematem. Sam filmik (jak pisał @acardul) na pewno przypomina "hollywod'zkie" przedstawienie tematu - ale