Coraz mniej dziwią mnie co jakiś czas wybuchające zamieszki we Francji. Co to za społeczeństwo, które utrzymuje menelskie pogotowie :<
Panaceum na niemal wszelkie te bolączki (może poza piciem) są ludzie dyżurujący pod darmowym numerem 115: bezpłatna pomoc socjalna. - Chcę się umyć albo wysrać, za przeproszeniem, jak królewicz, to idę do budki i dzwonię: 115. I zaraz po mnie przyjeżdżają, lokują w jakimś hotelu, śpię za darmo, myję się, ogrzewam.
Jemu się wydaje, że robi w bambuko. Dziennikarze mają materiał za cenę półtora euro. Gościu myśli, że jest cwany a dla normalnego człowieka półtora euro to niewiele.
@mklj: tylko dlaczego 'socjalizm' spycha go w zastaną życiową sytuację. dają darmową 'pomoc', a nie ma w tym pomocy.
gdyby się umył i ubrał, to mógłby zarabiać sporo więcej na turystach, ale niestety regulowany rynek zabrania człowiekowi z ulicy zabawiać turystów opowieściami o ciekawostkach miasta. dodatkowo czytamy: "Takie są sposoby Tadeusza na wyciągnięcie pieniędzy od turystów." Zawsze myślałem, że za usługę można pobrać zapłatę, a klient oczekujący darmowej informacji może się
Czyli pieprzony cwaniaczek i pijak. Łażą takie gnidy po ulicy, śmierdzą i straszą ludzi. W Krakowie na rynku też są akcje z żulami którzy ci wsadzą palucha do jedzenia. Nie wiem czy się tu zachwycać, że taki zaradny?
@Techniq: Wolny? Dla mnie to jest człowiek który nie żyje tylko wegetuje. Jedyne o czym myśli przez cały dzień to jak zdobyć jedzenie i gdzie się cytując jego "wysrać". Ludzie mają swoje pasje i ambicje, chodzą do kina, teatru, czytają książki, uprawiają sporty, spełniają się w ciekawej pracy, to są dla mnie ludzie wolni. A on jak jest taki wolny to niech się odp@@%@!$i od tych jak ich to nazywa "frajerów"
@Bimbermaeister: Nie wiem, może się mylę ale ja odczułem że ten artykuł ma pozytywny wydźwięk. Że to pan żul wielki specjalista umie sobie radzić i w ogóle taki fajny.
I właśnie przez takich ludzi jak on (a jest ich naprawdę wielu) psuje się obraz tego "wymarzonego Paryża zakochanych jak na pocztówce". Prawo we Francji jest zbyt ulgowe dla menelstwa, bo to tylko ich rozpuszcza i wiedzą, że mogą sobie na dużo pozwolić. Spędziłem trochę czasu w regionie paryskim. Najgorsza sytuacja jest na przedmieściach w okolicy dworca, gdzie jest strach przechodzić bo niektórzy stosują bardziej agresywne metody zdobywania tych pieniędzy.
Komentarze (32)
najlepsze
2. Każdemu dajemy catering (3 nalewki).
3. Wysyłamy konwój do Paryża.
4. Kierowcy wracają wyczarterowanym samolotem.
a) Francuzi są zadowoleni bo mają darmowe, egzotyczne autobusy.
b) My jesteśmy zadowoleni, że nasi obywatele zwiedzą stolicę kultury i sztuki.
c) Pijaczkowie są zadowoleni bo Paryż jest piękny i zawsze chcieli zwiedzić wieże Eiffla i Pompidou.
Liczę, że rząd się nad tym poważnie zastanowi (może nowy
Panaceum na niemal wszelkie te bolączki (może poza piciem) są ludzie dyżurujący pod darmowym numerem 115: bezpłatna pomoc socjalna. - Chcę się umyć albo wysrać, za przeproszeniem, jak królewicz, to idę do budki i dzwonię: 115. I zaraz po mnie przyjeżdżają, lokują w jakimś hotelu, śpię za darmo, myję się, ogrzewam.
Hehe,
Jemu się wydaje, że robi w bambuko. Dziennikarze mają materiał za cenę półtora euro. Gościu myśli, że jest cwany a dla normalnego człowieka półtora euro to niewiele.
gdyby się umył i ubrał, to mógłby zarabiać sporo więcej na turystach, ale niestety regulowany rynek zabrania człowiekowi z ulicy zabawiać turystów opowieściami o ciekawostkach miasta. dodatkowo czytamy: "Takie są sposoby Tadeusza na wyciągnięcie pieniędzy od turystów." Zawsze myślałem, że za usługę można pobrać zapłatę, a klient oczekujący darmowej informacji może się
A sam Paryż świetna miasto, polecam, śliczne :)