Drzewa łamały się wokół niego. Cudem przeżył
Gdy nad Bory Tucholskie nadciągnęła trąba powietrzna, był samochodem w lesie. Zatrzymał auto i po prostu czekał, a wokół niego łamały się drzewa. Żadne nie spadło na samochód. - Gdyby któreś uderzyło, już bym nie żył - mówi Ryszard Drążkowski.
b.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- 1
Komentarze (1)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora