Smutna prawda w naszym kraju. Każdy z opisywanych przypadków ma zrobione wszystkie badania i to niejednokrotnie kilka(naście) razy w miesiącu. Dla pozostałej części społeczeństwa czas oczekiwania na niektóre badania obrazowe (tomografia, rezonans) to spokojnie kilka miesięcy.
@loopack: Nie tylko pijaczek, ale chyba kazdy kogo przywozi karetka.
Jak przywleczesz sie sam na pogotowie to nawet chocbys umieral - 3h czekania minimum.
Wszyscy maja tam te swoje mordy wykrzywione specyficznym grymasem, ktory ma za zadanie zakomunikowac pacjentom jak bardzo maja na nich wyj$#$ne. Od ratownikow medycznych po pielegniarki. Łaska ze przyjada, łaska ze zbadaja, łaska ze rusza dupe.
Niech autor lepiej opisze szpitalnych celebrytow z personelu.
@novvy: to jest właśnie tolerowanie patologii, pracujesz, płacisz podatki, dobrze się prowadzisz, coś się dzieje potrzebujesz weryfikacji swojego zdrowia i czekaj nawet 3-4 miesiące na badanie. A taki pijaczek, pierdyknie z nadmiaru promili i ma je w ciągu godziny... bez sensu.
W zeszłym roku prowadziłem były ambulans - samochód do przewozu osób chorych - coś jak Polonez kombii z miejscami na nosze - ale pomalowany na biało, z niebieskimi pasami, nawet z kogutem, sygnałem i wielkim napisem "Pogotowie Ratunkowe". Stoje w korku w centrum Łodzi, szyby w dół bo klimy tam nie było, podchodzi do mnie śmierdzący menel, mieszanka zapachowa niemytego dziada z tanim alkoholem - i bełkocze, że on jest zarejestrowanym alkoholikiem,
z podobnej beczki lecz nieco innej jednak: na szkole rodzenia powiedzieli mi zebym zemdlal kiedy bede przy porodzie z zona, bo sie oplaca-komplet badan zapewniony. niestety nie dane mi bylo sprawdzic czy to prawda.
@ursua: Nieprzytomny nie byłbyś w stanie dostarczyć skierowania od rodzinnego i nie mógłbyś odebrać numerka do rejestracji. :D
A tak na serio, to prawda. Przekonałem się jak mi matka zemdlała. W szpitalu zrobili komplet badań i usunęli guza z jelita grubego, o którym nawet nie wiedziała.
Zaś kolejne miasta likwidują izby wytrzeźwień i "pacjentów" wozi się do szpitali. Skąd za chwilę trzeba ich zabierać na "dołek", bo trzeźwiejący podatnicy widząc, że to nie izba pozwalają sobie na wszystko.
Sam miałem dwa tygodnie temu podobną sytuację tyle tylko, że nie zabrano mnie "z ulicy" i miałem brzydko rozcięty łuk brwiowy. Ale płacę przecież składki... do lekarza rzadko chodzę bo nie mam potrzeby, w szpitalu byłem dwa razy w życiu, więc notabene płacę w 90% za nic. Ale właśnie o tym mowa, płacę po to żeby mieć zapewnioną pomoc nawet w tak głupich przypadkach jak rozwalona głowa po alkoholu.
@Kureks: A jeszcze lepiej, jak normalny pacjent przyjdzie po kilku miesiącach na badania, w ustalonym wcześniej terminie i dostanie opieprz od lekarza, że się za późno zgłosił...
@Kureks: szpitale mają przyznane określone środki, co w prosty sposób przekłada się na limity. No i takich "zdrowych" (bo niewiedzących jeszcze, czy są chorzy...) pacjentów się układa pod limity, na konkretne terminy. Nagłe przypadki obsługiwane są bez kolejki (ale limity wykorzystują) bo trzeba tym ludziom pomóc w danym momencie. W teorii to by mogło mieć nawet sens, no ale...
Problemem chyba raczej nie jest to ze osobom "w potrzebie" niezaleznie czy sa nawaleni czy nie sa robione wszystkie badania, problemem są kolejki i dlugi czas oczekiwania na badanie / zabieg.
nie dziwię im się, że nawet tomograf im robią. Jakby wyszło, że gwiazdeczce coś dolega, a oni nie zrobili wszystkich badań, to dopiero byłaby afera i zwolnienia z pracy
Izby nie rentowne ? Ja tutaj czegoś nie rozumiem ? Przecież to kopalnie złota, może problem w tym że w polandii izby mają zbyt wysokie standardy. Obecnie to wygląda lepiej niż w niejednym hotelu czy domu takiego celebryta, Ja proponuję klimat bardziej gotycki czyli dla każdego pacjenta ciemna piwniczka 1x1 metr, goły beton z otworem na środku jako odpływ, standardowo lekarz i obsługa niech zostanie. Jak pacjent będzie miał tam trafić to
@brodawojciech: Dawniej OLZA (Ośrodek Leczenie Zależności Alkoholowej - piękna nazwa, nieprawdaż?), czyli tzw. izba wytrzeźwień był najdroższym "hotelem" w mieście. 260 zł. W żadnym hotelu nie było tak drogo...
Ale nie to jest problemem, bo nawet upojony pacjent może potrzebować pomocy. Tyle, że w niektórych krajach (np. USA) dostałby taki rachunek, że następnym razem wiałby słysząc karetkę...
@Miecio99: "Kierownikowe" jest nieściągalne, ale zasiłek powinien być. Więzienie za długi - bez sensu. Ale odpracowanie długu w formie prac społecznych (zimą odśnieżanie, latem zamiatanie ulic, koszenie rowów, segregacja śmieci), czemu nie?
Komentarze (58)
najlepsze
Jak przywleczesz sie sam na pogotowie to nawet chocbys umieral - 3h czekania minimum.
Wszyscy maja tam te swoje mordy wykrzywione specyficznym grymasem, ktory ma za zadanie zakomunikowac pacjentom jak bardzo maja na nich wyj$#$ne. Od ratownikow medycznych po pielegniarki. Łaska ze przyjada, łaska ze zbadaja, łaska ze rusza dupe.
Niech autor lepiej opisze szpitalnych celebrytow z personelu.
A tak na serio, to prawda. Przekonałem się jak mi matka zemdlała. W szpitalu zrobili komplet badań i usunęli guza z jelita grubego, o którym nawet nie wiedziała.
Rzecz jasna przyjdzie
Ale nie to jest problemem, bo nawet upojony pacjent może potrzebować pomocy. Tyle, że w niektórych krajach (np. USA) dostałby taki rachunek, że następnym razem wiałby słysząc karetkę...