Po przeczytaniu Konstytucji RP wychodzi na to, że strefy Płatnego Postoju w centrach miast są sprzeczne z konstytucją.
Załóżmy hipotetycznie istnienie trzech kierowców: Janek, Tadek i Maniek.
Janek kierowca mieszka daleko za miastem, ma dom przy drodze gminnej, może zostawić samochód na poboczu, na posesji, w polu, w rowie itp. i nie musi za to płacić. Jadąc do miasta, może znaleźć wolne miejsce i tam zostawić samochód. Wjeżdżając do centrum chcąc gdzieś zostawić samochód musi wykupić bilet.
Tadek mieszka na osiedlu miasta, zostawia samochód pod blokiem, a jak nie ma miejsca to pod sąsiednim blokiem, byle w promieniu 50m dostać się do wozu i nie jest to problem. Może też zaparkować prawie gdziekolwiek na gminnych drogach, we wsiach i w polu. Jadąc do centrum i szukając jakiegoś miejsca, np chodnika z literką "P" musi kupić bilet.
Maniek mieszka w śródmieściu, ścisłym centrum i ma przej*** po całości. Po pierwsze, mieszka w strefie płatnego parkowania i chcąc parkować w miejscu gdzie mieszka, ma poważne problemy znaleźć wolne miejsce, a jak już znajdzie (np pod oknami domu) i cudem nie jest to odcinek "z zakazem zatrzymywania", to musi za to jeszcze słono płacić. Może kupować bilety, lub wyrobić kartę mieszkańca, za to też musi płacić, a karta mieszkańca upoważnia go do zaparkowania tylko na ulicy na której ma zameldowanie. Gdy taka ulica ma "zakaz zatrzymywania" to już absurd, bo nic mu po karcie. Z kolei karta mieszkańca nie upoważnia do posługiwania się nią i parkowania na innych sąsiednich ulicach.
Państwo, rząd i instytucje mają nakaz traktowanie obywateli w jednakowy sposób, nie naruszając ich miru domowego, dóbr osobistych itd. Więc jakim prawem władze miast karzą mieszkańców śródmieść? To nie jest zgodne z konstytucją!!
Komentarze (15)
najlepsze
Kążdy jest traktowany tak samo. Każdy może zostawić samochód w polu na wygwizdowie darmo, i każdy płaci za parkowaniu w strefie centrum. Na tym właśnie polega równość. Zwłaszcza że od dziesiątków lat jest swoboda osiedlania się.
O wzajemność trzeba się upomnieć, czyli jak pisałem złóż wniosek o zapłatę lub obniżenie podatku.
Weź się może lepiej puknij
W Warszawie abonament na strefę płatnego parkowania (10 najbliższych parkometrów od miejsca zamieszkania, nie musi to być ulica na której mamy meldunek, aby było w pobliżu) kosztuje uwaga, uwaga - 30 zł ROCZNIE. Wystarczy meldunek czasowy i oczywiście bycie co najmniej współwłaścicielem samochodu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora