Pewnie starsi informatycy albo linuksiarze mnie zjadą minusami, ale do dzisiaj tego nie rozumiem. Nieintuicyjne komendy których trzeba się uczyć, wiele trybów edycji, wewnętrzny język skryptowy i inne cuda. Tyle zachodu żeby edytować zwykły plik tekstowy? Programy typu Notepad++ mają tą samą a nawet lepszą funkcjonalność zapewniając wygodę i intuicyjność obsługi. Jakie są powody używania vima w dzisiejszych czasach prócz przyzwyczajenia?
@whiskas: Z vima korzystają ludzie, którzy do pracy nie używają środowiska graficznego. Administratorzy i Ci wszyscy, którym połączenie ssh nieobce uwielbiają ten edytor. Poza tym jak się przyzwyczaisz, to mam wrażenie, że szybciej cokolwiek nim zrobisz niż innym edytorem.
Druga sprawa - nie każdy ma milion GB ramu w komputerze i taki notepad++ czy inny edytor graficzny potrzebuje czasu żeby otworzyć plik. Tym bardziej duży plik. Vim radzi sobie z ogromnymi
@whiskas: Vim + terminal/gVim i większość prostych czynności (po krótkim treningu) można wykonywać błyskawicznie. A jak komuś mało to są jeszcze pluginy i prosty język skryptowy. A nie jestem programistą. ;)
@kowcio11: jak urośniesz to sam zrozumiesz potęge vima. Jak nie umiesz wyedytować to mówisz, że ssie. Ja mówie, że Ty nie umiesz używać, więc Ty ssiesz. No i ciekawe jak se włączysz Xy na serwerze, na którym nie są w ogóle zainstalowane.
Komentarze (12)
najlepsze
- Posadzić nowego użytkownika przed vi i kazać mu wyłączyć edytor. ;)
Druga sprawa - nie każdy ma milion GB ramu w komputerze i taki notepad++ czy inny edytor graficzny potrzebuje czasu żeby otworzyć plik. Tym bardziej duży plik. Vim radzi sobie z ogromnymi
Alternatywa - Nano.
A jak już grzebać xxx godzin to sie włącza Xy i używa czegos ładnego jak
Kate.