Onyszkiewicz, Komorowski, Szmajdziński przed Trybunał
To miała być taka druga lista Wildsteina. Takie chyba było oczekiwanie medialno-społeczne. Tymczasem najważniejsze w nim były nie nazwiska, które, te co smaczniejsze, poznaliśmy już dość dawno, ale uogólnienia, zwłaszcza te sugerujące, że WSI były resztówką (ale jaka resztówką) wasalnego poddaństwa wobec ZSRR-Rosji.
stefan341 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 0