Zabawne jest to, że to wypali. Zawoła mame, powie, że oceny już wystawili, mama popatrzy i będzie okej. A przynajmniej tymczasowo np. aż coś poprawi itp. Teraz już nie ma wywiadówek jak za moich czasów? Haxor z niego żaden, ale mimo wszystko jak na takiego gówniarza główkuje nie najgorzej, na studiach sobie poradzi hah.
@NoLajf: Na studiach nie ma ocen, jest zaliczone albo nie ;) A propos indexu to wiele uczelni odchodzi na rzecz obsługi internetowej tylko i wyłącznie. Moja uczelnia niestety nie dość, że ma obsługe internetową to jeszcze index i jeszcze kartę ocen. To jest chore, rzygać się chce jak się pomyśli, że trzeba teraz złapać 15 profesorów czy doktorów...
Rozwiązanie trwałe, proste i szybkie to napisanie prostego skryptu, który będzie podmieniał te oceny natychmiastowo za każdym ładowaniem strony.Wystarczą podstawy JavaScriptu i selektorów. Podpinamy do przeglądarki, także rodziców.
Przerażające..
..że też ja musiałem tyle kombinować za młodu :P
(next next level)
Mało przerażające?
Teoretycznie można by spróbować zrobić taką podmianę na domowym routerze, co by miało efekt na wszystkich komuterach i przeglądarkach podpiętych do domowej sieci. Nawet po reinstalacjach.
I co potem? Zaserwować ją lokalnie z naszego dysku? To nawet gorzej bo adres się nie będzie zgadzać.
Skrypt jest stosunkowo prosty do napisania, podpięcia a posiada wiele zalet. Jeśli nasz rodzic zagląda regularnie to czas na napisanie się z pewnością zwróci. Niezbędny jeśli przeciwnik jest nieco rozgarnięty a do tego kontroluje postępy pod naszą nieobecność (musimy jedynie podpiąć skrypt pod przeglądarkę). W zasadzie najlepszy stosunek rezultatów do włożonego wysiłku.
@entrop: To w takim razie biedne życie gimnazjalisty - zanim tata, mama, brat, pies, lub siostra usiądzie przed kompem musi włączyć wszystkie przeglądarki jakie posiada i wyedytować :P
Komentarze (115)
najlepsze
Rozwiązanie trwałe, proste i szybkie to napisanie prostego skryptu, który będzie podmieniał te oceny natychmiastowo za każdym ładowaniem strony.Wystarczą podstawy JavaScriptu i selektorów. Podpinamy do przeglądarki, także rodziców.
Przerażające..
..że też ja musiałem tyle kombinować za młodu :P
(next next level)
Mało przerażające?
Teoretycznie można by spróbować zrobić taką podmianę na domowym routerze, co by miało efekt na wszystkich komuterach i przeglądarkach podpiętych do domowej sieci. Nawet po reinstalacjach.
Teoretycznie,
I co potem? Zaserwować ją lokalnie z naszego dysku? To nawet gorzej bo adres się nie będzie zgadzać.
Skrypt jest stosunkowo prosty do napisania, podpięcia a posiada wiele zalet. Jeśli nasz rodzic zagląda regularnie to czas na napisanie się z pewnością zwróci. Niezbędny jeśli przeciwnik jest nieco rozgarnięty a do tego kontroluje postępy pod naszą nieobecność (musimy jedynie podpiąć skrypt pod przeglądarkę). W zasadzie najlepszy stosunek rezultatów do włożonego wysiłku.