Słuchaj, do walki ludzie stają z różnym nastawieniem. Jedni sądzą, „a może mi się uda przeżyć” – nie uda się, to już trupy jeśli trafią na zawodowca. Inni myślą „pofechtujemy się, zobaczymy kto lepszy, a potem się okaże, co i jak” – to też trupy, jeszcze przed walką. I są jeszcze inni, myślą: „zabić, zabić, zabić” albo w ogóle nie myślą o niczym szczególnym, po prostu zabijają. I chodzą sobie po świecie,
@teh4esz: też jestem zdania, że podczas pojedynku na śmierć i życie wygra ten, który faktycznie chce zabić przeciwnika bez jakichkolwiek rozterek moralnych. Natomiast jeśli spotka się takich dwóch typów naprzeciwko siebie to wygra ten lepiej przygotowany technicznie oraz psycho-fizycznie (upraszczając dość znacznie).
@wtfagain: Nie do końca jest pewne czy tak właśnie one wyglądały i szczerze powiedziawszy wątpię aby tak było. Największym problemem jest brak strachu przed okaleczeniem lub śmiercią podczas pojedynków w konwencji usportowionej. Jak widać na filmiku wchodzenie w przeciwnika "na pałę" często kończy się trafieniem obopólnym. Ciężko mówić o wygranej gdy obaj szermierze tracą po ręce. Obecnie niestety nikt nic bardziej zbliżonego do realnej walki nie wymyślił.
@enzojabol: to jest trochę bardziej skomplikowane. Pchnięcia są najszybszym rodzajem ataku i wykonane w odpowiedniej sytuacji potrafią być mordercze. Natomiast ich wadą jest odsłonięcie się podczas ich wykonywania więc jeśli przeciwnik odgadnie nasze zamiary to mamy zagwarantowaną bombę w twarz lub ręce. Trzeba pamiętać, że miecz jest w pierwszej kolejności bronią kolną.
Komentarze (10)
najlepsze
ciekawy wykład w powiązanych na yt:
Dawne Europejskie Sztuki Walki - Utracone Dziedzictwo
http://www.youtube.com/watch?v=LpoPlPdcdTY
http://www.youtube.com/watch?v=LsOuLa-X4kY
http://www.youtube.com/watch?v=HvJ05GXjhV0
http://www.youtube.com/watch?v=anEuw8F8cpE