Ostatnio dużo na wykopie przykładów oszukiwania klientów, to postanowiłem podzielić się pozytywną przygodą mojej siostry z drogerią Rossmann w Poznaniu.
W ostatni czwartek wybrała się na zakupy po krem Lirene Ideale 45+, cena około 40zł (dokładnie nie pamięta jaka widniała na półce). Po skasowaniu zdziwiła się, że za całość kasjerka prosi 5,48zł. Zwróciła uwagę kasjerce, że coś jest nie tak- sam krem kosztuje kilka razy więcej (nie chciała, żeby kasjerka miała jakieś problemy). Pani kasjerka zawołała kogoś (prawdopodobnie jakiś kierownik itp) ten spojrzał i zadecydował, że ma sprzedać jak wybiło i za chwilę będą naprawiać błąd.
Miła niespodzianka i uczciwe podejście, równie dobrze mogli zmienić cenę i skasować zgodnie z etykietą na półce.
Wydaję mi się, że warto nagłośnić pozytywne zachowania sklepów, a nie tylko piętnować te negatywne.
ps na potwierdzenie paragon :)
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/01sBDhL_r4w9dNBMXogN0ea4CxlM1hKoPjmiyUCo,wat600.jpg?author=robert83&auth=375a3d752075ffbc0f0ade884e2b5227)
Komentarze (218)
najlepsze
Parę lat temu styrany dniem i głodny jak wilk wraz z dziewczyną wybraliśmy się do KFC (akcja dzieje się w Krakowie). Ze względów wspomnianych wcześniej nazamawiałem jedzenia tyle, że kasjerka musiała zapakować w 2 reklamówki i usłyszałem kwotę bliską 50zł. W momencie płatności jedynym środkiem płatniczym jaki miałem przy sobie w postaci karty, terminal postanowił odmówić posłuszeństwa. Jedzenie spakowane, ja bez grosza przy duszy więc kasjerka wzywa
wzór do naśladowania