Witam serdecznie. To moje pierwsze AMA. Ludzie pisali wielokrotnie o USA i było sporo zainteresowanych. Może ktoś będzie ciekaw jak wygląda praca na przetwórni rybnej na Alasce. Pracowałem tam 3 lata po 4 miesiące wakacyjne (program work and travel).
Z ciekawostek mogę napisać o Polce, która po 4 miesiącach wzięła ślub z Amerykaninem 20 lat starszym od niej (oczywiście już nie są razem). Nasz szef specjalnie zapisywał się do jakiegoś małego kościoła, gdzie został pastorem w ciągu tygodnia i mógł udzielić im ślubu :) Oczywiście wszystko legalnie wg. prawa.
Mieliśmy w pracy wielkiego czarnego, który gustował w białych kobietach, twierdząc, że to dobrze wygląda w czarnej społeczności :)
W przetwórni śmierdziało, nie było telefonów, internetu, telewizji praktycznie też, człowiek był odcięty od świata.
Inne ciekawostki jeśli kogoś temat zainteresuje.
Komentarze (196)
najlepsze
http://imageshack.us/photo/my-images/98/fil18848.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/339/fil18527.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/195/fil18415.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/404/fil18220.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/152/fil18183.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/710/fil18170.jpg/ (po lewej to nie wiem czy kobieta?)
http://imageshack.us/photo/my-images/207/fil17637.jpg/
2. Była jakaś okazja żeby zwiedzić Alaskę? Konkretnie te dzikie tereny, lasy, jeziora, oczywiście w formie jakiejś wycieczki z przewodnikiem.
ad1. Kontaktu z rodziną nie miałem żadnego. W sytuacjach awaryjnych był dostępny jedynie telefon satelitarny ale jego każdorazowe użycie było strasznie drogie (kilka dolarów na minutę!!!) i on był tylko na wypadek jakiejś tragedii.
ad2. Jedyna okazja to motorówka, która mogliśmy sobie popływać, gdzieniegdzie wyjść na ląd. Ale szczerze to nie było tam czego zwiedzać. Same lasy i woda. Piekne krajobrazy ale monotonne strasznie i szybko się nudziły.
2. Co skłaniało cie do powrotu przez kolejne lata?
ad 1O relacjach między Kanadyjczykami a Amerykanami wiem sporo. Mam rodzinę w Kanadzie i oni (Kanadyjczycy) strasznie nie lubią Amerykanów. Wynika to z faktu, że tamci uważają ich za gorszych, non stop się z nich wyśmiewają itd. W USA jest też sporo żartów z Kanadyjczyków.
Nie zmienia to jednak faktu, że sporo Kanadyjczyków jeździ do USA do pracy (przynajmniej jeździło, nie wiem jak teraz w kryzysie). W USA można się