Szok na trasie autobusu 116

Rano, jak co dzień, jechałem krakowskim autobusem linii 116 do pracy. Prowadził go długowłosy kierowca. Nie pasował do typowego obrazu kierowców MPK, którzy na ogół są sfrustrowani i agresywni. W innych miastach jest podobnie, w Warszawie o mało mnie nie pobił kiedy kupując bilet...

Rano, jak co dzień, jechałem krakowskim autobusem linii 116 do pracy.



Prowadził go długowłosy kierowca. Nie pasował do typowego obrazu kierowców MPK, którzy na ogół są sfrustrowani i agresywni. W innych miastach jest podobnie, w Warszawie o mało mnie nie pobił kiedy kupując bilet ośmieliłem się podać mu o 20 gr za dużo. Generalnie zakup biletu u kierowcy jest czynnością stresującą - kto próbował, ten wie o czym mówię.
A więc co takiego dziwnego było w długowłosym kierowcy? Już sama jego twarz nie wyrażała komunikatu "zabiję cię jeśli podejdziesz". Kilka razy na krótkiej trasie przepuścił pojazdy które chciały się włączyć do ruchu i robił to bez ostentacyjnych westchnień i ciskania gromów. Takiej kultury na drodze dawno nie widziałem. Czekał na osoby dobiegające do przystanku i ponownie otwierał drzwi tym którzy w ostatniej chwili zdecydowali się wysiąść. Kiedy podszedł do niego pasażer i zapytał o przesiadkę, ten nie burknął czegoś pod nosem tylko wysiadł z szoferki a potem z autobusu i szerokim gestem tłumaczył gdzie pasażer ma przejść i które autobusy będą najlepsze.
Myślę że warto podkreślać takie chwalebne choć nieliczne przykłady.
Więc z tego miejsca, Panie kierowco nr 4200 - dziękuję.

Jarek Kozikowski

[sting889]

Teraz jego koledzy po fachu to mu żyć nie dadzą.

[_Tequila_]

Przy dzisiejszym strajku taxówek to faktycznie szacun jeśli kierowca jest spokojny...

[ElCidX]

@jkozik Co brałeś i ile to kosztuje?

[gunner47300]

Słuchajcie, ja sie kierowcom nie dziwie, jeżdżą w wiecznym korku, wszędzie muszą się wciskać, każdy na nich narzekać, a o tym, że im ktoś ustąpi mogą zapomnieć, klimy przeważnie nie mają, a kierować takim czymś w mieście też łątwo nie jest, to bardzo stresująca praca i troche sie im nie dziwie. Ale chwała twojemu kierowcy za to, że nie dał się zwariować ;)

[Vegan]

@gunner47300: Ja ich podziwiam za brak dostępu do kibla, współczuje jak dorwie ich biegunka. Notabene w życiu nie zostałbym kierowcą busa, a miałem okazje w Anglii.

[josedra52]

Myślałem, że znowu o palącym się autobusie będzie.

[pawelC91]

Ja pozdrawiam kanarów ze Szczecina - miasta, gdzie najłatwiej o wpi**dol lub mandat.

Dziś dostałem jedyne 182zł mandatu i to tylko dlatego, że płatne od razu.

[matowy]

@pawelC91:

I co to ich wina ze nie miales biletu?

[PazuryCezura]

pozdrawiam kanarów ktorzy mnie wczoraj złapali w Łodzi w lini 96 jeszcze kiedys sie spotkamy

[homo_superior]

Ja najbardziej lubię w Warszawie kiedy stoi autobus na pętli, daleko od rozkładu, z włączonym silnikiem, wpada jakaś osoba zestresowana, że zaraz autobus odjedzie, pyta się kierowcy o której odjeżdża, a on jakby to był wielki wysiłek odpowiada "na rozkładzie". No k@$!a, czy to takie trudne by odpowiedzieć na to pytanie? Też jest im trudno odpowiadać kiedy stoi kilka autobusów nr 109 obok siebie i nie wiadomo który jedzie jako pierwszy, też

[Babell]

Dzięki tobie ten pan na pewno straci pracę:P

[mechagodzilla]

Wykopuję z przykrością ponieważ takie zachowanie powinno być normą..

[MrGrandma]

@Quadri: No z tym to poleciałeś. Zwiększyć wolność, by potem jeszcze bardziej ją ograniczyć poprzez jakiś przymus i obowiązek.

[mechagodzilla]

@Quadri: Kurde to powinienem być bez przerwy na haju :)