U mnie taka próba zakończyła się porażką na całej linii. Stary kot, gdy zobaczył małego, wpadł w szał, zaszczał całe mieszkanie, podarł ryja i poszedł precz. Wrócił nazajutrz, zobaczył, że mały nadal jest, powtórzył przedstawienie z dnia poprzedniego do efektów dźwiękowych dodając fuczenie i warczenie i znów poszedł precz. Nie miałam wyjścia jak znaleźć małemu nowy dom, na szczęście udało się bardzo szybko. Stary zjawił się łaskawie po dwóch tygodniach, ale obrażony
@anenya: ja mam domową kotę- już 3 tygodnie się do mnie praktycznie nie odzywa, mały za nią lata, a ta go regularnie tłucze. Mam ciągle nadzieję, że to się zmieni...
Ja mam 2 koty które przygarnęliśmy jako bracią( kocury z jednego miotu od bezdomnej kotki) i wszystko było w porządku dopóki nie dorosły i zaczęły się postrzegać jako wrogowie. Od tamtej pory nie potrafią ze sobą nawet na jednym łóżku spać bo zaraz jednemu coś nie pasuje.
Dodam jeszcze że jak je wzięliśmy miały kilka tygodni.
Komentarze (68)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Dodam jeszcze że jak je wzięliśmy miały kilka tygodni.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora