Morozowski: A gdyby to był poseł PiS, a nie Drzewiecki?
- Czy poseł za granicą może się upić, dać się zgarnąć przez policję, później poświadczać nieprawdę dwukrotnie? Czyżby to była norma, tak się zachowuje polski poseł?- pyta w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Andrzej Morozowski
kobayashi z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 17
Komentarze (17)
najlepsze
http://pl.wikipedia.org/wiki/Iwona_Śledzińska-Katarasińska
"1 grudnia 2006 została skazana przez Sąd grodzki za wykroczenie drogowe na karę grzywny w wysokości 3000 zł i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 6 miesięcy. Sąd uznał, że posłanka kierowała samochodem po spożyciu alkoholu, mając w organizmie powyżej 0,2 promila alkoholu, oraz, że nie zachowała należytej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu (art. 86 § 2 kodeksu wykroczeń). Sąd nie uznał natomiast, że posłanka odjechała z miejsca
Przecież sami mówili, że Drzewiecki to bardzo bogaty człowiek! Czy taki człowiek by chciał sobie zaoszczędzić pare groszy biorąc darmowego (kiepskie usługi) adwokata? Totalny nonsens, gdzie tu logika panie Morozowski. Poważna sprawa (wg was) a ten się za oszczędzanie bierze?
Pewno dlatgego, że MU wcisneli "darmowego opiekuna", tak ma napisane w papierach.
Po drugie, czy wy Mrozio i Siekiel macie rozum? Czy na serio wierzycie, że przy
poza tym jak chcesz cos pisac to pisz w jednym komentarzu a nie co chwile nastepny. pieniactwo to smutna sprawa ale nie musi zasmiecac wykopow.
P.S. PiS-owcem nie jestem
Kogo lubie, kogo nie lubie i dlaczego. Nie denerwuj sie.
Nie uwazam, ze trzeba Kurskiego wywalic z sejmu. Zreszta, nie mozna go wywalic gdyz zaslonil sie immunitetem (z tego co wiem), poslanka Katarasińska-Śledzińska tego chyba nie zrobila.
- Mogę Cię obrzucić błotem
- Jak to?
- Normalnie. Nagadam czegoś tam na Ciebie co będzie mocno przesadzone. Wówczas będziesz się mógł skutecznie obronić, wychodząc z całej sytuacji z twarzą. Wszyscy Ci uwierzą i to Ty będziesz tym dobrym.
dziennikarze są napastliwi, bo w nowej ramówce oglądalność Teraz My spadła o 40% więc jakoś się próbują ratować, natomiast napastliwości Moniki Olejnik jakoś nikt nie krytykuje
Ja nie znoszę PO prawie tak samo jak PiS i takie chamskie łowienie sensacji też mi się nie podoba. A prawda jest banalna: ten program się stacza i tyle. Nie ma podziału na "ich" i "naszych".
Pewnie jest tak jak piszesz - chodzi o oglądalność. Tylko, że mogą się na tym przejechać, bo odbiorcami ich programu nie są czytelnicy Faktu. A w oczach ich widzów, przez takie