Jak nas widzą na świecie
"Znam wielu rodaków, którzy przemierzając świat nie przyznają się do swojej narodowości. Jakież było moje zaskoczenie, gdy poznałem Szwajcara, który podawał się za Polaka." Niedługi artykuł, może niektórym naświetli temat z innej strony, zamiast tylko płakać że jesteśmy pijakami i złodziejami.
kyniu6 z- #
- #
- 104
Komentarze (104)
najlepsze
NIGDZIE nikt nie powiedzial mi zlego slowa z cyklu ' a Ci Polacy to '
jako Polacy nie mamy sie absolutnie czegokolwiek wstydzic i mamy bardzo dobra marke na swiecie.
ujadanie jacy ci polacy zli zostawmy gazecie wyborczej
może nie powiedzieli z grzeczności? to, że tobie nic nie powiedzieli, nie oznacza że nie krążą o nas ponure stereotypy.
Tu poszli, tam poszli, nic nie wskórali. Przychodzę i pytam czy coś po polsku potrafią. Oni, że tak. To im mówię "przedstawiajcie się, że z Polski jesteście i po mojemu mówicie, to nie będą
Co to my? cygany?
@ICame: cyganie tez czasem coś kupują :)
Wyszła laska i zaczęła ich bluzgać za to (nie dziwota). To koleś wziął kontener od śmieci i w nią rzucił. Zrobiła unik na szczęście. Ale krzyknęła "fucking polish" - tego nigdy nie zapomnę.
Zwiedzałem/am stadiony jeżdżąc na mecze po Europie więc miałem styczność głównie z kibicami.
I gdzie bym nie był wszyscy bardzo pozytywnie wypowiadali się o polskich kibicach i tak samo wszyscy uważali ich za numer 1 w Europie. Aż człowieka duma rozp!#@#@#ała;-)
Drzewiej, jak grałem w Tibię... To rozmawiałem z jakimś kolesiem, chyba gdzieś z Południowej Ameryki i myślał, że jestem wyjątkowo bogatym Polakiem, że mam komputer, internet... Generalnie myślał, że w Polsce mieszka się głównie w drewnianych chatkach, a większość ludzi to rolnicy :)
Poza tym trzeba też pamiętać, że Polacy emigrujący do Brazylii w XIX wieku to głównie byli właśnie rolnicy, którzy osiedlając się gdzieś w Paranie budowali sobie drewniane chatki i uprawiali ziemię, stąd też pewne stereotypy powstały.
@Cieplokrwisty: Bo w stosonku do nich to jesteśmy krajem trzeciego świata. Poza tym kogo tu stać na najnowszego iPhone'a? Nielicznych...