Ekonomiczna recepta na kryzys.
Witam chciałem przedstawić mój pomysł na kryzys. Jak każdy wie, jest dużo ludzi, którzy potrafią robić coś pożytecznego np. rysować, malować paznokcie, robić bransoletki, naprawiać rowery, tworzyć strony internetowe itd. na czym mogliby zarobić pieniądze jednak, aby robić to legalnie, muszą mieć zarejestrowaną firmę, opłacany ZUS oraz 100 innych podatków. Mnóstwo biurokracji i dużo załatwiania, jeśli ktoś się na tym nie zna, boi się zaryzykować i założyć własną działalność!
RECEPTA JEST PROSTA !!!
Podam kilka przykładów jak mogłoby to wszystko wyglądać.
1. Wojtek, jest studentem, mieszka u rodziców. Nie ma zbyt dużo zajęć i nauki w tygodniu, więc wolny czas poświęca na rysowanie portretów, za które ludzi płacą po 150 zł. Przyjmijmy, że ma 6 zleceń w ciągu miesiąca. Więc zarabia miesięcznie 900 zł. Nie ma żadnych stałych opłat, nie płaci za mieszkanie i jedzenie. Za zarobione pieniądze chodzi na dyskoteki oraz wydaje je na zaspokajanie swoich potrzeb: ubrania, gadżety itd.
2. Kasia, jest licealistką, podobnie jak Wojtek mieszka u rodziców, nie interesują ją opłaty za mieszkanie oraz jedzenie. Na weekendy pracuje w dyskotece na szatni, zarabia 70 zł dziennie. Co daje zarobek miesięczny około 560zł. Pieniądze wydaje na przyjemności, ubrania itd.
3. Grzesiek, skończył studia jednak nie może znaleźć pracy. Mieszka u rodziców. Tworzy strony internetowe. Za stronę bierze w zależności od wielkości projektu od 200 do 500 zł. Ma średnio 5 zleceń w miesiącu. Zarabia miesięcznie około 1500 zł. Pieniądze wydaje podobnie do Kasi i Wojtka.
4. Pan Józek, jest na emeryturze. Potrafi naprawiać rowery. Średnio w miesiącu zarobi na usługach 600 zł. Pracą przy rowerach pan Józek zabija wolny czas oraz dorabia sobie do cienkiej emerytury.
5. Pani Ania jest rencistką. Jednak nie przeszkadza jej to w byciu dobrą krawcową. Szyje i przerabia spodnie, marynarki itd. Zarabia miesięcznie 400 zł. Pieniądze przeznacza na leki.
Podałem 5 przykładów jak zwykli ludzie mogą zarabiać nieduże pieniądze będąc na utrzymaniu rodziców, na emeryturze albo rencie. Jak państwo może na tym zarobić? Wprowadzając niski podatek oraz sprawiając, że takie możliwości zarobku są legalne.
Ja proponuję podatek w wysokości 10%, myślę, że taka stawka jest bez problemu do zapłacenia dla każdego oraz jest to niska cena za prowadzenie legalnej działalności bez uciekania do szarej strefy. Jak egzekwować podatek? Powinno być minimum formalności, jedy
na rzecz potrzebna do zarejestrowania takiej działalności to np. nr NIP oraz prowadzenie zeszytu z wykazem zarobków. Podatek powinno odprowadzać się raz w miesiącu. I najważniejsza rzecz, niezależnie czy pracujemy, jesteśmy zarejestrowani jako bezrobotni albo nie mamy ubezpieczenia, powinniśmy mieć możliwość takiego zarobkowania do jakiejś określonej kwoty.
Tylko w tych 5 przykładach państwo zarobiło by w miesiącu 400zł, pomyśl ilu ludzi zaczęło by tak pracować! Zarobione pieniądze i tak w większości wydadzą, płacąc średnio 18% podatku vat, co daje około kolejne 700zł wpływów do budżetu państwa.
Pomyślcie ilu ludzi mogłoby zarejestrować taką działalność, ile pieniędzy odprowadzić do skarbu państwa, a najważniejsze, że zarobione pieniądze wydadzą na siebie i napędzą gospodarkę!
Przykład:
100 000 ludzi zarabia 500 zł miesięcznie (50 mln złotych razem) do renty, emerytury itd. odprowadza 10% podatku czyli: 5 mln złotych. Przyjmując, że wydadzą wszystkie pieniądze i płacą średnio podatek 18%, wpłynie do budżetu kolejne 9 mln zł!
Komentarze (1)
najlepsze
Ameryki toś ty nie odkrył :)