Kurcze mieszkam tu 25 lat i widząc te trzy słowa dostałem mindfuck. Z jednej strony wszechobecny syf, brud, smród i mentalność mieszkańców tego miasta na poziomie niedorozwiniętego Neandertalczyka. Z drugiej strony jest w nim coś magnetycznego, coś co powoduje, że zaczynam tęsknić za tym miastem, gdy długo mnie w nim nie ma. Łódź robi z mózgu sieczkę.
Moja kochana Łódź. :) Chyba za bardzo się nad nią znęcacie. Fakt faktem, nie jest to najpiękniejsze miasto świata, ale ma ogromny potencjał - architektura jest w zasadzie unikalna w skali kraju. Nie nasza wina, że Łódź była miastem robotniczym, z przemysłem który upadł zaraz po przełomie lat osiemdziesiątych. Zostaliśmy z mnóstwem ludzi, którzy nie byli w żaden sposób przygotowani do życia w gospodarce rynkowej, a na dodatek nie posiadali odpowiedniej wiedzy
@Avandrim: studiuję informatykę i matematykę na mimuwie. O ile Ruscy nie spuszczą na nas jakiejś bombki elektromagnetycznej, nie będę musiał zmieniać branży, wystarczająco poniżające było już aplikowanie do obecnej pracy (ile piłek tenisowych mieści się w autobusie?). :) Choć z drugiej strony pisaliśmy kiedyś system obsługi magazynu dla jednej z sieci hipermarketów.
Komentarze (19)
najlepsze
Kurcze mieszkam tu 25 lat i widząc te trzy słowa dostałem mindfuck. Z jednej strony wszechobecny syf, brud, smród i mentalność mieszkańców tego miasta na poziomie niedorozwiniętego Neandertalczyka. Z drugiej strony jest w nim coś magnetycznego, coś co powoduje, że zaczynam tęsknić za tym miastem, gdy długo mnie w nim nie ma. Łódź robi z mózgu sieczkę.