Jak byłbym taką jakby nie patrzeć gwiazdą, wychodziłbym wk#%#iony po jakimś nieudanym treningu, a tu by mi taki pasztet przysłaniał krajobraz wciskając we mnie swoje grube łapska, to też bym pewnie uciekł za wszelką cenę. A że mógł się wrócić do dziecka i mu pomóc. No mógł, tylko wtedy na pewno spokoju już by mu nie dali.
A czy jest burakiem... Może i jest. Ja go nie znam, wy pewnie też nie.
No i ten pseudo dziennikarz. Niby poleciał do dziecka ale wcale nie po to, żeby mu pomóc. W pogoni za sensacją, pewnie zrobił później artykuł o "Kimim przewracającym dzieci".
Nieważne czyja to była wina powinni się chociaż zatrzymac...
Komentarze (23)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A czy jest burakiem... Może i jest. Ja go nie znam, wy pewnie też nie.
chyba ze baba jest oblokana ale to juz inna bajka ;]
Nieważne czyja to była wina powinni się chociaż zatrzymac...
Poza tym to byla wina tej baby. Gosc nie chcial dac autografu a ona zachaczyla dziecko w lepetyne ;)
DUPLIKAT, zakop