@wiesniakLT: płacisz właścicielowi jakiejś strony, żeby umieścił na niej link do Twojej strony, w ten sposób Google wyżej indeksuje i wyświetla Twoją stronę w wynikach wyszukiwania. Im więcej linków do Twojej strony, tym wyżej jesteś przed konkurencją.
Od jakiegoś czasu te porównywarki robiły chlew zamiast dobrą robotę. Ciężko było przez ten spam znaleźć np. test produktu bo zaspamowana była 1,2 i 3 strona wyników po haśle np. "Canon SX30'. I dobrze się stało.
Nie chcę tu wchodzić w rolę adwokata porównywarek, bo to akurat moja konkurencja. Naprawdę polityka Google'a jest taka, że nie bardzo wiadomo co można, a czego nie można robić, co jest dozwolone, a za co mogą cię zbanować. Jeżeli zrobisz coś "nie tak" to nie dostaniesz ostrzeżenia tylko od razu cię "wyrzucają". Dla większości serwisów obecność na wysokich miejscach w Google to być albo nie być (zarabiać albo nie zarabiać), co tworzy
@kosmo1989: przecież wszystko jest zabronione. Katalogi też są zabronione jeśli w każdym nie wpisujesz unikalnej treści. Nie ma co się czarować nie ma czegoś takiego jak etyczne SEO. No chyba, że robimy tylko content a później optymalizacja i czekamy na cud.
@kosmo1989: jak już jedziesz po wszystkich specjalisto to wiedz, że optymalizacja zawsze jest wstępem do pozycjonowania, bo żeby jakaś korzyść z tego była to już muszą istnieć linki do tej strony i co najwyżej mogą być one marnowane gdy jest źle zoptymalizowana.
Nawet gdy przerobisz te super książki z zachodu dla świeżej strony bez pozyskiwania linków to gówno ci to da. Będziesz miał super zoptymalizowaną stronę w czeluściach internetu.
@Seraf: Proszę czytelną wersję, kliknij na górze Readability view, a następnie po lewej dostosuj do woli. Niestety nie poprawi to za autora idiotycznego błędu - po kropce się stawia spację!!! :[
Czyli autor wpisu sam bierze udział w oszukańczym procederze i jeszcze czerpie z tego zyski, a święcie się oburza na działania korzystającego z jego przekrętów? No brawo!
Całe to pozycjonowanie to jeden wielki przekręt - największym błędem Google było ujawnienie kryterium wyszukiwania stron.
Wreszcie. Dobrze byłoby teraz pousuwać z wyników wszelkie wyszukiwarki. Szlag człowieka trafia, jak szuka produktu i znajduje X stron z wynikami z czego większość, to wyniki wyszukiwania innych wyszukiwarek, które notabene są nic nie warte a służą tylko do nabijania ruchu na danych stronach.
Gdyby ceneo.pl dostało po dupie to bym się cieszył... Mam dość monopolu allegro. Choć z drugiej strony na QXL to nie zrobi chyba większego wrażenia. Zrobią cięcia etatów jak będą mniejsze zyski i po zawodach.
Komentarze (43)
najlepsze
Przecież to logiczne - żeby być na 1 miejscu w google przy kilkuset słowach kluczowych dot. produktów trzeba kupować linki w ilościach hurtowych..
Nawet gdy przerobisz te super książki z zachodu dla świeżej strony bez pozyskiwania linków to gówno ci to da. Będziesz miał super zoptymalizowaną stronę w czeluściach internetu.
"Co to
@Lord_Blizzard: może ma limit na ilość znaków w poście
Gdyby to było takie proste. To na pewno nie jest ich jedyne przewinienie.
Całe to pozycjonowanie to jeden wielki przekręt - największym błędem Google było ujawnienie kryterium wyszukiwania stron.