Policjant trafił na komisariat za awanturę. Pomógł szwagier-komendant
Pijany policjant w cywilu awanturował się na ulicy. Patrol zawiózł go na komisariat. Ale awanturnika zabrał do domu Piotr Kuczmara, komendant, a prywatnie – jego szwagier. – Szefowie chcą ukręcić łeb sprawie – zaalarmowali funkcjonariusze. Państwo w państwie....
maz-us z- #
- #
- 20
Komentarze (20)
najlepsze
@DeXteR25: Macie pojęcie. Synalek komendanta w mojego rejonu pijany motocyklem potrącił kobietę tak, że już nigdy nie będzie normalnie chodzić (obecnie ledwo chodzi o kulach). Sprawę prawomocnie umorzono i włos mu z głowy nie spadł.
Co to znaczy awanturował? Jak bardzo?
Ogólnie wielokrotnie mi się zdarzyło, że awanturujący się kolega był puszczany przez patrol z obietnicą, że my, trzeźwiejsi, się nim zajmiemy i odprowadzimy do domu.
Tutaj
To było do mnie czy koło mnie? Bo niestety błędy w twojej wypowiedzi uniemożliwiają mi trafną interpretację. Ja jestem przeciwnikiem postawy jaką wykazują się komendant i jego szwagier, pochwalam odwagę funkcjonariuszy.
no k!$@a.. Jak oni to robią, że zawsze już są na zwolnieniu lekarskim
Komentarz usunięty przez moderatora