Takie moje krótkie przemyślenie:
Niech społeczeństwo zdecyduje, czy chce płacić abonament radiowo-telewizyjny, np w referendum. Jeżeli będzie przeciwne, to niech TVP i PR przerywa swoje programy reklamami i wtedy okaże się jaka gospodarność funkcjonuje w tych instytucjach, a państwo (czyli pieniądze podatników) niech nawet nie ruszą ręką do dokładania się na długi. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Komentarze (82)
najlepsze
a w jednym referendum możnaby zadać wiele pytań (o najróżniejsze kwestie) i (teoretycznie) połączyć z wyborami, co obniżyłoby koszty jego przeprowadzenia
ja o wiele chętniej niż na pytanie de facto o likwidację publicznych mediów zagłosowałbym za propozycją rozdzielenia abonamentu radiowego od telewizyjnego, czy też nawet umożliwienia przeznaczania abonamentu dla konkretnych stacji (bo czy jest jakaś prywatna stacja telewizyjna jak tvp kultura?), radia nie
Koszt byłby niższy, a ekipa rządząca mogłaby być zobligowana do wypełnienia postanowień w referendum niezależnie od tego kto byłby wybrany.
Dlaczego nie można było usłyszeć głosu społeczeństwa podczas ostatnich wyborów. Była możliwość zadania pytań o legalizację marihuany, ACTA, KRUS, wydłużnie wieku emerytalnego, edukację dla 6
Chcesz TVP to płacisz i oglądasz, nie chcesz to nie płacisz i nie oglądasz. Koszty takiego rozwiązania są znikome, bo prwaie każdy tv
Poza tym, kto to widział, żeby ludzie sami płacili za propagandę. Jeżeli im zależy na manipulowaniu ludźmi powinni, to niech sami łożą. W końcu dostają pod stołami całkiem niezłe nieoficjalne benefity. Np. za odpowiednie ustawy i umowy o gazie, za refundowanie konkretnych leków, za koncesję na kasyna i jedynie słuszne telewizje, za zwalczanie drobnego handlu używkami
najgorsze ze jak oglądanie kanałów tv wyjdzie z mody , założą sobie stronkę na internecie i czy na nią bedziesz wchodził czy nie będziesz musiał płacić drugi abonament za internet, bo oni bedą tam chcieli realizowac swoją "MISJĘ".
Poza tym to tak, jak ktoś wyżej napisał: takie samo referendum, jak w sprawie VATu, akcyzy, czy PITów...
Komentarz usunięty przez moderatora