Witam wszystkich. W moim wykopie chciałbym opisać swoją przygodę z firmą ubezpieczeniową Link4 oraz przede wszystkim ostrzec wszystkich, którzy planują złożyć wypowiedzenie z danej firmy.
W firmie Link4 ubezpieczałem samochód 4 lata. Okres umowy kończył mi się 7 stycznia. Przed nowym rokiem postanowiłem, że przeniosę się do konkurencji, dlatego też uprzednio (4 stycznia) skontaktowałem się z konsultantem w celu dowiedzenia się jakie dokumenty muszę złożyć, aby wypowiedzenie było skuteczne. Miła pani konsultant, zachęcającym głosem, powiedziała mi przez słuchawkę, że jest możliwość elektronicznej rezygnacji z umowy. Fajnie, pomyślałem, po co ruszać się sprzed komputera, załatwię wszystko nie podnosząc tyłka z krzesła (no, wycieczkę do skanera 2 metry obok jednak odbyłem). Konsultantka poinformowała mnie, że muszę wysłać do nich maila, w treści wpisując wszystkie dane, nr polisy, rejestracji i tak dalej, a w załączniku zamieścić skan/zdjęcie mojego podpisu złożonego na kartce.
Wszystko pięknie, wykupiłem sobie już nowe ubezpieczenie w innej firmie. Maila do link4 z rezygnacją wysłałem 6 stycznia (mam go zapisanego w skrzynce). Oczekiwałem na maila zwrotnego z jakimś potwierdzeniem lub telefon, cokolwiek, niestety nie doczekałem się. Dzisiaj postanowiłem zadzwonić i upewnić się czy mail na pewno dotarł.
I tutaj przeżyłem szok. Moja umowa została przedłużona o kolejny rok, gdyż nie złożyłem żadnego wniosku o wypowiedzenie. Tym razem rozmawiałem z facetem, który bardzo zdziwionym głosem powiedział, że faktycznie, mail doszedł, ale nie jest on ważny. Po wytłumaczeniu mu, że konsultantka tejże firmy przekazała mi takie instrukcje, zaczął w ironiczny sposób prowadzić rozmowę. Twierdził, że takiego maila mógł wysłać każdy i dla niego to nie jest żadne wypowiedzenie. W tym momencie poczułem się zrobiony w balona. Faktycznie, treść maila i zdjęcie podpisu, ehh jestem debilem. Rozmowy z konsultantami są nagrywane, dlatego też poprosiłem żeby szanowny pan łaskawie odtworzył rozmowę z panią, która mi udzieliła błędnych informacji. Pan mi oznajmił, że to może 'trochę' potrwać, nie wie ile dokładnie. Od znajomej prawnik dowiedziałem się, że jeśli poinformowałem link4 (nawet drogą mailową w treści) iż chcę zrezygnować z umowy, byli oni świadomi tego, dlatego też dosłałem im skan formalnego wypowiedzenia, ładnie napisanego na kartce. Niestety, również tego wypowiedzenia szanowny pan znaleźć nie mógł i powiedział, że musi wezwać informatyków i to też potrwa. (najlepiej niech wezwie anonimowych, w celu poszukiwania zagubionego maila!)
Uważajcie na tę firmę (w sumie to nie tylko na tę). Jeśli chcecie zrezygnować z ubezpieczenia, wyślijcie rezygnację pocztą, najlepiej priorytetem i 2 tygodnie wcześniej.
Aha, jak ktoś by pytał, do zapłaty mam około 3 tys. złotych. Nie chcę wiedzieć ile miałbym do zapłaty po X latach, na szczęście coś mnie czknęło, żeby wykonać do nich telefon (sami się nie pokwapili żeby poinformować mnie o nieprawidłowym złożeniu wypowiedzenia lub o przedłużeniu umowy, sku*wysyny). Znalazłem temat w którym wiele innych ludzi zostało zrobionych identycznie lub podobnie w balona.
//www.odzyskaj.info/viewtopic.php?id=3705#
Wiedziałem, że początek roku nie może być aż tak piękny. Pozdrawiam
Komentarze (114)
najlepsze
P.S. Problem rozwiązany by zostal wprowadzając system szwajcarski, ubezpieczenie kierowvy a nie pojazdu, i tablice rejestracyjne też na kierowce, przesiadasz się przekładasz tablice, robisz szkodę obcym autem tracisz zniżki ty a nie niewinny właściciel auta.
Komentarz usunięty przez moderatora
Wypowiedzenia polisy OC w Link4 są przyjmowane tak jak wskazuje ustawa na
piśmie. Mówię tu o wypowiedzeniu wysłanym listem poleconym lub złożonym w
kancelarii firmy Link4. Chciałbym dodać że, ustawa nie precyzuje jasno
terminu "pisemne wypowiedzenie", dlatego też w Link4 akceptujemy
wypowiedzenia faksowe i mailowe. Takowe wypowiedzenie musi spełniać jednak
warunki tzn. być skanem zawierającym własnoręczny podpis ubezpieczonego.
Ale słyszałem że inne firmy też podobne figle płatają.
Po drugie jak już ktoś napisał wyżej - upewnij się zaraz po wysłaniu że wiadomość dotarła. Mail nawet jeśli przechodzi przez jakieś filtry antyspamowe, antywirusowe itp. nie powinien iść dłużej niż kilka minut. Zadzwoń po 20 minutach
Witam
Chcielibyśmy wyjaśnić tę sprawę, prosimy o przesłanie nam wiadomości poprzez blog
firmowy
http://www.link4.pl/blog/kontakt/ z opisem sprawy i numerem Pana polisy. Po
sprawdzeniu wrócimy do
Pana z wyjaśnieniem i informacją, co możemy w Pana sprawie zrobić.
Co do rozwiązania - sprzedaj/podaruj auto komuś z rodziny (żona, siostra, matka - aby uniknąć podatku) a nowy właściciel zerwie umowę z dotychczasowym ubezpieczycielem. Jak szybko to zrobisz, to Ci przeliczą składkę i zapłacisz tylko za jeden miesiąc.