Wpis z mikrobloga

@jedentrylion: @Gietson: Co zrobiłeś?

Co to znaczy nie reaguje?

Oryginał arduino masz? Zauważyłem, że oryginał Leonardo niestety działa gorzej od klonów nano. Miałem kilka razy tak, że właśnie nie reagował, ale jak był podłączony do kompa to go restartowałem przyciskiem i na chwilę bootloader pokazywał się na porcie COM. Wystarczyło w IDE wybrać port tego bootloadera (można go oczywiście wybrać tlyko jak się restartuje, więc czasu jest niewiele) i wgrać
@Gietson: mi masakrycznie grzała się ta część na lewo od przycisku. po 5 sekundach działania można się nią było poparzyć, wymiana tego lm`a nie pomogła, ale jeżeli Tobie spaliło się akurat to, to wymiana za niecałe 2 zł powinna pomóc. Jeżeli nie chce Ci się bawić w smd, możesz kupić zwyczajnego, wysokiego : )
@jedentrylion:

tylko gdzieś przeczytałem, że po USB arduino nawet ze spalonym regulatorem powinno działać, a u mnie żadna kontrolka nie świeci się.

to możliwe, że coś jeszcze poszło..
@jedentrylion: jak jeszcze miałem kupony to klon arduino uno za 2$ kupiłem:) wydaje mi się, że lepiej pracuje niż te leonardo.

Jak podłączałem leonardo do komputera i kompilowałem projekt to czasami znikał Port w Arduino IDE , dopiero po restarcie aplikacji i odłączeniu, podłączeniu arduino znowu wyświetlał się. W klonie ani razu nie miałem takiego problemu..
@Gietson: Spaliłeś regulator napięcia. Jak - nie wziąłeś pod uwagę ile prądu możesz pobrać ze stabilizatora. Podczas włączania być może prąd był na tyle duży, że układ nie wytrzymał (a to może przez puste kondensatory filtrujące?).

Ten układ w obudowie SOT-23 wymienisz zwykłą lutownicą ze świeżym grotem lub najtańszą kolbową, nawet z defaultowym grotem, choć lepszy byłby cienki stożkowy.

Jak takie rzeczy się wymienia - obejrzyj jakiś sensowny tutorial o lutowaniu