Wpis z mikrobloga

#beksinski #beksinskinadobranoc #sztuka

Dzisiaj obraz "bez tyułu" z roku 1976, namalowany techniką olejną o wymiarach 98 x 122 cm. Jest to obraz z okresu fantastycznego, który zaczął się od końca lat sześćdziesiątych i trwał do początku lat osiemdziesiątych. W tych latach formułowała się umiejętność kreowania przestrzeni na wzór tradycyjnej sztuki i osadzania w niej postaci, przedmiotów i architektury. Głównym reżyserem tych przedstawień było światło. Ten okres właśnie przyniósł Beksińskiemu sławę.

Mam jednak pewne pretensje o to, że gdy w moich obrazach były ewidentne elementy groteski czy persyflażu, to wszystko było przyjmowane zawsze całkiem serio i krytykowane jako epatowanie horrorem. A przecież wiele moich obrazów było zdecydowanie persyflażowych


Jak wiadomo największy problem budziły pytania o znaczenie wizji, które malował. Był bezradny wobec ciążącego na nim obowiązku tłumaczenia się, co jest pokazane na obrazie.

O samym obrazie tak pisze Dmochowski

Beksiński zgodził się na reprodukcję wszystkich zaproponowanych przeze mnie obrazów, ale miał zastrzeżenia co do tego. Mimo jego wątpliwości umieściłem go w katalogu., lecz byłem ciekaw dlaczego Beksiński wahał się w stosunku do niego. Otóż wszystkie pozostałe obrazy, które proponowałem były "poważne". Ten natomiast był, zdaniem Mistrza jednym z tych, w których zawarty był jawny persyflaż i żart. Miał ten żart polegać na tym, że obie postacie kopulują. "Przecież widzisz co one robię!" powiedział


Wiele jego obrazów zawiera taki persyflaż, którego właściwie tylko on był świadom, bo publiczność tego nie zauważała.
Pobierz
źródło: comment_GirY34LAcUx8WB37Kv62yMelQsNW5cBK.jpg
  • 7