Wpis z mikrobloga

Śmierć na pięć

Gdy w 2001 r Republika zakończyła nagrywanie materiału na nigdy niewydaną płytę Grzegorz stwierdził, że brakuje mu numeru pięć na cztery, walczyka. Rzutem na taśmę sam wymyślił sobie riff, usiadł i nagrał go.


(...)


Teledysk, a właściwie krótki film animowany do piosenki "Śmierć na pięć" jest autorstwa Mariusza Wilczyńskiego. Autor animacji pracował nad tym filmem od połowy października 2001, a ukończył go w marcu 2002, już po śmierci Ciechowskiego. W początkowym zamyśle miał to być tylko fragment większego, około 30 minutowego filmu animowanego, do którego Ciechowski i Wilczyński się przymierzali, ale nagła śmierć lidera Republiki zniweczyła te plany.


(...)


Trudno mi powiedzieć, dlaczego właśnie ten utwór i z takim tekstem Grzegorz zdecydował się nagrać jako pierwszy z całej płyty. Ale przepiękna piosenka, która opowiada o poczuciu umierania bez ukochanej osoby, w kontekście jego śmierci i osób, które osierocił, nabiera zupełnie innego wymiaru. Z perspektywy czasu widzę dziś, że pewne sprawy zamykał, chciał się z niektórymi pogodzić, spotkać... Tak jakby przeczuwał. We wkładce do obracającej się wokół spraw ostatecznych płyty "Siódma Pieczęć" już w 1993 roku napisał: "W filmie Bergmana Śmierć gra z Rycerzem w szachy o życie. Nie liczę na taką łaskawość. Liczę się z tym, że założy mi czarną szarfę na oczy w najmniej oczekiwanym momencie".


(...)


Grzegorz Ciechowski zmarł w wieku 44 lat. Nie chorował, zdrowo się odżywiał, uprawiał sporty. Osierocił czworo dzieci. Najmłodsze z nich, Józefina, urodziła się 42 dni po śmierci ojca.


Czytaj więcej:

#muzyka #republika #polskirock #muzykadlanadludzi #teledyskiboners
layla__ - Śmierć na pięć


 Gdy w 2001 r Republika zakończyła nagrywanie materiału na...
  • 2
  • Odpowiedz