Aktywne Wpisy
Takie głębsze pytanie , jak myślicie co jest po śmierci?
Moseva +10
Jak myślisz że zawsze było źle i że już zawsze tak będzie to chcę Ci tylko powiedzie, że nie masz racji.
W depresji istnieje coś takiego jak widzenie tunelowe - wydaje Ci się, że w sumie to nigdy nie byłeś, nie jesteś, ani nie masz szans być happy.
Ale to tylko bujda. Psikus Twojego mózgu.
Jeszcze będzie pięknie, uwierz. Kc.
W depresji istnieje coś takiego jak widzenie tunelowe - wydaje Ci się, że w sumie to nigdy nie byłeś, nie jesteś, ani nie masz szans być happy.
Ale to tylko bujda. Psikus Twojego mózgu.
Jeszcze będzie pięknie, uwierz. Kc.
#nofapchallenge
Pierwszy dzień nie było mi wcale ciężko - po poprzednim 7 godzinnym maratonie(od 20 do ponad 3), następnego dnia byłem wyczerpany i mega zdołowany, w lustro było mi ciężko patrzeć. Kolejnego dnia (2) było już lepiej, chodź dużego popędu nie czułem, ale chciało mi się ćwiczyć i coś robić. 4 dnia na organizm zaczęło działać sprzężenie zwrotne i znów czułem się tak samo jak tuż po fapaniu. Wczoraj było jeszcze gorzej źle niż dnia 4, nie chciało mi się wstawać z łóżka, cały dzień przeleżałem, nawet nie ćwiczyłem brzucha co robię już dosyć rygorystycznie od 10 dni, Dziś już jest lepiej, myślę że będzie już tylko lepiej:)
Ode mnie, powodzenia (: Ten nałóg jest wybitnie destruktywny i dobrze się go pozbyć (:
Po prostu w trakcie fapania lubię cieszyć się podnieceniem, bawię się powoli oglądając zdjęcia w różnych portalach, szukając filmików, paląc papierosy między czasie i potem kończę gdy orientuje się, że mineły np 3 godiny. Ten czas leci jak w transie, pozakontrolo. Wtedy zamykam karty, i myślę "ehh, znowu..."
Potem mija ze 20 minut, nudzę się i myślę "od jutra koniec, więc jeszcze raz fapnę