Aktywne Wpisy
kamiyama89 +197
marnobrody +588
#sejm
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
#!$%@? GDZIE TA OBNIŻKA PODATKÓW BYŁA BO CHYBA PRZESPAŁEM 8 LAT
#!$%@? MATEUSZ NIE KŁAM TAK MOCNO BO BOLI
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
#!$%@? GDZIE TA OBNIŻKA PODATKÓW BYŁA BO CHYBA PRZESPAŁEM 8 LAT
#!$%@? MATEUSZ NIE KŁAM TAK MOCNO BO BOLI
Ostatnio dowiedziałem się, że jestem opornym człowiekiem oraz usłyszałem kilka nie miłych epitetów co do swojej osoby. A wszystko to dlatego, że nie wziąłem jednej pacjentki przed wszystkimi, którzy stawili się planowo na zabieg. Nie dlatego, że nie chciałem, tylko dlatego, że nie miałem możliwości. Wielu kuracjuszy robi sobie z nas służbę na zasadach "Jestem ubercebularzem doczekałem dwa lata na sanatorium z NFZ, więc wszystko mi wolno. A wy #!$%@? i cipki w białych strojach macie latać dookoła mnie". Większość osób, które w ten sposób sie do nas odnoszą są ze stolicy, ale również spora część osób ze ślunska. Niestety rzeczywistość jest zupełnie inna. Jak skacze taka #!$%@? jedna z drugą to mam pełną możliwość odmówić wykonania zabiegu. Jak się domyślacie wszystkiemu później towarzyszy w #!$%@? biurokracji i jeżeli będzie to uzasadnione, wówczas taki pacjent ma jeszcze jedną szansę. Kiedy się to powtórzy, delikwent jest usuwany z sanatorium i pokrywa wszelkie koszty, lecz w związku z papierologią większość z nas nie chce się bawić w takie gierki. Wszystko później odbija się na naszym zdrowiu, bo zakładając, że przyjmujesz ok 100-150 ludzi dziennie przy umowie, w ktorej masz określone godziny pracy, to zawsze znajdą sie z 3-4 osoby, które są w stanie #!$%@?ć dzień na dzień dobry.
Sam osobiście nabawiłem się z tego powodu nerwicy oraz doszła jeszcze choroba jelita drażliwego. Odporność na stres jest wymagana, ale odkąd zacząłem rozmawiać na ten temat z resztą załogi, to okazuje się, że nie jestem jedyny. Po prostu w pewnym momencie każdy pęknie.
Wiem, że wyszły z tego niezłe #gorzkiezale ale ten wpis ma również być przestrogą dla potencjalnych osób zainteresowanych tym zawodem aby się jeszcze raz dobrze zastanowili, czy aby na pewno chcą to robić. Kiedy zaczynałem pracę miałem misję aby pomagać ludziom, aktualnie jestem psychicznie wrakiem człowieka i zastanawiam się nad przebranżowieniem.
Wpis dedykuję osobom, które pozostaną przy nim bez względu na to, czy czasem są tu #heheszki czy #smutnaprawda.
#opowiescizsanatorium
@Chael: po prostu bądź #!$%@?
rozwiniesz? jak sobie z tym radzisz? ;p
wspolczuje ci, taka mentalnosc polakow.
@benzdriver: widzisz w tym rzecz. Mam pacjentów zarówno prywatnych jak i NFZ. Ci drudzy nie potrafią w ogóle się dostosować. Przypominają bardziej bydło, które często widywaliśmy na wypoku z okazji promocji w biedronkach czy innych supermarketach. Osoby prywatne natomiast podchodzą do nas z szacunkiem zarówno jako do naszej pracy jak i jako ludzi.
@benzdriver: miski, miski... Olejowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)