Wpis z mikrobloga

Jolanta Pieńkowska pożegnała się z widzami "Dzień Dobry TVN" po prawie 9 latach. Od razu pojawiły się plotki, że nie wytrzymała presji związanej z krytyką widzów.

Nieoficjalnie mówi się, że Pieńkowska była już zmęczona wieloma krytycznymi opiniami na swój temat. Na Facebooku powstał nawet profil "Jolanta Pieńkowska musi odejść z Dzień Dobry TVN", który ma prawie 60 tys. lajków - podał "Flesz".


Jak się okazuje, nie to było powodem odejścia z "Dzień Dobry TVN". Sprawę wyjaśnił Edward Miszczak, dyrektor programowy stacji TVN.

To bzdura. Jolanta Pieńkowska jako prowadząca Dzień Dobry TVN, wraz z Robertem Kantereitem, miała doskonałe ratingi. Rekordowe pod względem oglądalności wydania programu w poprzednich sezonach były prowadzone właśnie przez tę parę. Jola jest na takim etapie kariery i tak lubiana przez widzów, że szef każdej anteny i programu bez wahania powierzyłby jej rolę prowadzącej - bo jest gwarantem oglądalności. Ratingi nie kłamią. Dlatego, jak powiedziałem w jej ostatnim programie, wiele bym zrobił, aby ją zatrzymać. Jednak Jolanta jest dziennikarką, która potrzebuje wyzwań i która realizuje swoje zawodowe marzenia. Ubolewam że zdecydowała się realizować je w magazynie "Świat". Ale na szczęście nie rozstaje się ze stacją. Będę oglądał jej nowy magazyn na antenie TVN24 Biznes i świat - wyznał w rozmowie z JastrzabPost Miszczak.


#tvnklame #tvn #bekaztvn #takaprawda #heheszki
  • 1