Wpis z mikrobloga

@MuzG: Och lata 90-te i te czówanie nocne na NBA w TV jarałem się tym strasznie. Coś pięknego! Wtedy najbardziej lubiłem Phoenix Suns. I ten finał 92-93 z Chicago 4-2 (najlepszy finał dekady według mnie) Do dziś leję z KJ Kevina Johsona w jednym z wywiadów w telewizji NBC po finale zapytany przez dziennikarza co dalej po karierze w NBA może film / muzyka / polityka opowiadał, że brzydzi się polityką
@quiksilver: @MuzG: Mugsy to tytan pracy ale jak go oglądałem to talentu tak naprawdę nie widziałem. Miałem wrażenie, że po prostu wyszstko to co #!$%@?ł wypracował milionami minut na treningu przy czym talentu tam bylo dużo, dużo mniej niż samozaparcia. Zupełnie inny biegun rozgrywajków dla mnie niż np taki Jason Williams, który oprócz pracy miał właśnie #!$%@? talentu, finezjii, polotu.

Już bardziej mi się podobało latanie Webba w ATL niż