Wpis z mikrobloga

Mirki, Miraski, mam pytanie ale też chyba i problem.

W marcu 2013 przedłużyłem umowę w Orange. Razem z nowym abonamentem wziąłem Sony Xperię Z (tak na marginesie dodam, że żałuję tego wyboru). Po kilku miesiącach bezawaryjnej pracy, pojawiły się na nim dwa martwe piksele, które nie przeszkadzały mi za bardzo. Jednak chciałem wykorzystać dwuletnią gwarancję i oddać go do naprawy. Pech chciał, że na tydzień przed planowanym oddaniem telefonu do serwisu, pękł mi ekran (nie, telefon mi nie upadł, nie usiadłem na niego, ani nie uderzyłem. Ekran pękł w trakcie pisania smsa. Na obudowie nie widać śladów uszkodzenia). No i korzystanie z telefonu stało się upierdliwe (czasem ekran nie reagował na dotyk, górna część to w ogóle).

I dziś pani w salonie Orange, powiedziała mi, że nie uznają mi gwarancji bo mam pęknięty ekran, ale telefon wyśle. Na zgłoszeniu główną usterką są właśnie dwa martwe piksele, które są wadą fabryczną, a pęknięty ekran jako "widoczne uszkodzenia".

I teraz pytanie, czy serwis sony uzna mi moje zgłoszenie? A jeśli nie to czy mam szansę się do tego odwołać? Czy już odkładać na nowy ekran?

Aha, telefon został wysłany do firmy ELKOM w Siedlcach

#kiciochpyta #sony #serwistelefonow #androbieda

tl:dr

  • 6
  • Odpowiedz