Wpis z mikrobloga

#elfik32 #elfik32content

Według szacunków, globalna wartość rynku kosmetyków już niedługo będzie warta 265 miliardów dolarów. Zrozumiałym jest więc, że producenci prześcigają się w opracowywaniu nowych preparatów, które pozwolą ich klientom wyglądać lepiej i młodziej, a przy okazji zainkasować kolejne zera na swoich kontach. Tym razem postawiono na spermę, w składzie której jest spermina - związek chemiczny o silnych właściwościach przeciwzapalnych. Ma też działanie przeciwstarzeniu się cery i wygładza zmarszczki o 20% lepiej, niż inne środki. Krem wyprodukowany na bazie spermy jest dostępny w salonach spa z wyższej półki i kosztuje około 250 dolarów za opakowanie. Producent zapewnia, że dzięki specjalnej obróbce jego produkt ma lepszy zapach i nie zawiera żadnych bakterii.
  • 2