Wpis z mikrobloga

Po domu chodzę boso lub w kapciach.

Gdy kroję chleb, to powstają kromki chleba. Ostatnia skrajna kromka to piętka.

Na śniadanie kupuję bułki słodkie. Tylko niektóre z nich są drożdżówkami.

Kluseczki z dziurką to kluski śląskie, a podłużne krojone z wałka ciasta to kopytka.

Kulki z drożdżowego ciasta gotowane na na prze i podawane zwykle na słodko np. z truskawkami to knedle lub ewentualnie pampuchy.

Ciastowe kulki z mięsnym nadzieniem to pyzy.

Noszę sukienki zapinane za zamek (ekspres mówi się chyba tylko w Łodzi?).

Wychodzę na dwór, mimo że nie mieszkam w polu.

Dzwonię DO ludzi, więc proszę też aby ktoś zadzwonił DO mnie ("zadzwoń mi o 15!"- Częstochowa?)

W sklepie proszę o reklamówkę. Nigdy nie prosiłam o foliówkę ani szelestkę.

Kto używa takich samych określeń?
  • 93
  • Odpowiedz