Wpis z mikrobloga

@DarkBolo świetne zdjęcia.. jak to mówią "wincyj". Przy okazji pochwalę się, będąc parę lat temu w Stanach, poznałem faceta, który jeździł po świecie szukając DUKW ("kaczek") z czasów II WŚ, odnawiał je i wykorzystywał organizując przejażdżki. Miałem okazję prowadzić taką amfibię, nie powiem ciekawe przeżycie, stary diesel, podwójne sprzęgło i wszystko na chodzie.