Wpis z mikrobloga

  • 18
@madry_i_mieciutki:

Uwazaj, ze Korwin obraza homoseksualistów


o nie, okazuje sie, ze jednak nie obraza, a ja jestem zbyt glupi, zeby zrozumiec o czym mowil wypowiadajac sie na temat
  • Odpowiedz
@Aleksander_Newski: Tak. Może według korwinowskiego słownika określenie "homoś" jest pieszczotliwe, ale każdy normalny człowiek dostrzega w nim negatywny wydźwięk. Zupełnie jak w przypadku "Polaczka" lub "Żydka"
  • Odpowiedz
@Binnion:

No tak, super dowód. Korwin mówi o kimś jego zdaniem pieszczotliwie, ale dla "każdego normalnego" to przecież zianie nienawiścią. A jak definiujemy normalnego człowieka? Zapewne poprzez oburzanie się na taki zwrot u Korwina. :)

Naprawdę, chyba już nie ma za co go atakować, skoro ludzie czepiają się takich absurdów. Niedługo będzie musiał przepraszać, że w ogóle żyje. Wszak sam jego oddech brzmi jakby homofobicznie.
  • Odpowiedz
@Aleksander_Newski: Pytałeś, w jaki sposób Korwin szydzi z homoseksualistów, to odpowiedziałem. Mówienie o kimś posługując się określeniem pejoratywnym jest rodzajem szydzenia. Nie pisałem o homofobicznym oddechu ani o przepraszaniu za życie, więc nie rozumiem reakcji.

A co do pejoratywności okreslenia - czy naprawdę muszę to udowadniać? Jak Niemiec powie do Ciebie "ty Polaczku", to się ucieszysz, że nazywa Cię pieszczotliwie? A nawet jeśli, to jaki jest sens pieszczotliwego zwracania się
  • Odpowiedz