Wpis z mikrobloga

#opowiastka

Przypomniała mi się pewna sytuacja:

Wracałem do domu i na głównym dworcu zauważyłem mężczyznę grającego na gitarze. Nie wychodziło mu za bardzo, ale sypnąłem mu piątaka. Wolę dać komuś kto w jakikolwiek sposób stara się zarobić niż jakimś dworcowym rumunom.Tfu.. Chłopina podziękował za: (pozwólcie że przytoczę) "Pierwsze w życiu uczciwie zarobione pieniądze".

Ciężko teraz o bezinteresowność.