Wpis z mikrobloga

#paryz2024 Mówcie co chcecie, ale sporty drużynowe na igrzyskach to mnie całkowicie yebią, nie obchodzą mnie zupełnie. Nie powinno być w ogóle takich gier zespołowych, maksymalnie sporty z 5 osobami w teamie. Drużyny mają swoje mistrzostwa świata/europy o podobnej renomie co igrzyska, jest przesyt tych turniejów co zmniejsza rangę olimpiady. Na igrzyskach chcemy oglądać pojedynczych atletów, ich zmagania z samym sobą i ich glorię chwały po 4 letnich morderczych przygotowaniach tylko pod tą imprezę i można się wtedy z nimi utożsamiać. A jak siatkarze wygrali, 20 osób w teamie to nie poczułem zupełnie nic a jakby Natalka Kaczmarek zniszczyła po szatańskim finishu Paulinio i zdobyła złoto to bym czuł dumę i podnietę
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach