Wpis z mikrobloga

@szatanEK666: Nie ciągnie Cię w ogóle do słodyczy, że raz w miesiącu robisz sobie taki napad? U mnie to głównie czekolada z orzechami i dobrej jakości kremy orzechowe (Nocciolata) albo pistacjowe (Scyavuru 45%) schodzą ze słodkich rzeczy. No i owoce póki sezon, w ogromnej ilości, też słodkie.

@Berkel_88: Jeśli dopchasz owocami, to jest szansa, że nie będzie problemów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@chlodna_kalkulacja: No własnie tez mnie to dziwi. Robie wieksze zakupu to zawsze jakie paluszki zelki cziperki czekoladki i pozniej slodkie lezy do momentu az mnie złapie. A jak nie ma to nieraz potrqfie w nocy na stacje wyjsc zeby #!$%@? jakas bombolade ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@szatanEK666: No to całkiem podobnie jak u mnie, większe zakupy wpadają raz na tydzień lub dwa, zawsze oznaczają zakup całego paka czekolad, które później codziennie otwieram, oczywiście na spółę z domownikami, grzecznie na stół poporcjowana i każdy bierze, a ja jem najwięcej. xD I zawsze przy okazji zakupów wpadnie jakaś nowa czekolada na spróbowanie albo nowy batonik czy inne ciastka po uprzednim sprawdzeniu składu, może coś smacznego się trafi, co
  • Odpowiedz