Wpis z mikrobloga

  • 0
@BarBer1987: w teorii tak. Sam się zastanawiam od miesięcy bez skutecznie czemu mi to nie pasuje.... Nie zliczę ile tu postów napisałem by rozstrzygnąć ten problem. Wszystko sprowadzało się do tego że robię to czego nie lubię. Teraz bym wstał jak stoję #!$%@?ął wszystkim i poszedł do siebie zrobić sobie pranie albo coś. Praca jest wstętna. Nieważne czy nadmiar czy kompletna laba. ten przymus siedzenia w niej bez rzeczy które
  • Odpowiedz
  • 0
@Niedobry: no właśnie nie w mojej. Testowane milion razy. Tracę zainteresowanie po chwili i zaczyna mnie irytować. Co nie znaczy że czegoś nie oglądam. Oglądam ale przez chwilę. Po dwóch godzinach mam już powyżej. Oczywiście się też niczego nie uczę, nie lubię się uczyć czegoś co mi w danej chwili nie jest potrzebne. Nie umiem sobie z dupy rzucić jakiegoś zagadnienia i je studiować. To samo się tyczy innego zawodu.
  • Odpowiedz
@jan-kopec: Ja nie mowie o niczym ambitnym. Jakies rozrywkowe, stand upy, z audiobookow to czytadla bardziej. Np. Space opery. A nie Nauka Cobola dla Sredniozaawansowanych.
  • Odpowiedz