Wpis z mikrobloga

  • 96
@siepan: w sensie? Ona jest tylko wiceprzewodniczącą delegacji. Żadnym ambasadorem.
Wykorzystała fakt,że szefa placówki nie było, ani nie poinformowała MSZ i załatwiała Marcinowi R. pismo od greka.
Zawsze można ją przenieść na jakąś gówno placówkę xD
  • Odpowiedz