Wpis z mikrobloga

A powiem wam, że mnie też kilka lat temu zdarzało się nosić nóż składany w kieszeni, kiedy jechałem do miasta, gdyż miałem lekką paranoję i obawiałem się ataków fizycznych ze strony sebiksów, n0rmictwa tudzież wściekłych p0lek zarażonych wodowstrętem przez nieszczepione psy podczas aktów zoofilnych

#przegryw
  • 8
  • Odpowiedz
ja noszę składany nóż od dobrych 10 lat i głównie kroje nim sernik


@vieniasn: no ja też noszę praktycznie zawsze nóż lub multi-toola, ale nie do samoobrony.
  • Odpowiedz