Wpis z mikrobloga

#przegryw Macie też tak, że we śnie jesteście bardziej ogarnięci? Ja na przykład czasem mam sen, w którym jestem dynamiczny i z łatwością prowadzę ciekawe rozmowy z innymi ludźmi, używając zwrotów które za cholere nie przyszłyby mi do głowy w realu. Myślę sobie, że może we śnie łączymy się z jakimś zbiorowym strumieniem świadomości i odblokowujemy umiejętności w realu niedostępne dla przegrywowego mózgu. Sen to taka namiastka normalnego życia, alternatywny ja z równoległego świata, odnajdujący się w otaczającym świecie lepiej niż nieudana ziemska wersja.
  • 3
  • Odpowiedz