Wpis z mikrobloga

Macie może jakiś poradnik ze stopniowaniem trudności wspinaczek górskich? Fajnie jakby coś było w dolnośląskich górach, ale chyba nic takiego nie mamy. Za mną na razie Perć Akademików, trudność żadna i ekspozycja nie za wielka, ale wydaje mi się, że lepiej tak, jak porwać się z motyką ja słońce i zawracać spod Rys czy Orlej Perci ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gory
  • 13
  • Odpowiedz
trudność żadna i ekspozycja nie za wielka,


@quercy: dotyczy 100% szlaków w Polsce poza Tatrami, choć mnie pokonała drabina (ale tylko dlatego bo się boje drabin) na Gwarkowej Perci w Górach Opawskich. Akademicka Perć jest raczej na pewno najtrudniejszym szlakiem poza Tatrami w Polsce.
  • Odpowiedz
czyli będę musiał częściej w Tatry jeździć, żeby się psychicznie nastawić na Rysy.


@quercy: niczym innym się nie nastawisz, chociaż pamiętaj też że Rysy oprócz jakichś tam łańcuchów i ekspozycji (na tle innych szlaków w Tatrach nie jakichś hardkorowych), to przede wszystkim długa wyrypa
  • Odpowiedz
@quercy: Znalazłem kiedyś coś takiego dla Tatr: https://tatromaniak.pl/aktualnosci/subiektywna-klasyfikacja-szlakow-w-polskich-tatrach/
W pozostałych polskich górach robienie czegoś takiego nie bardzo ma sens. Tzn. Sudetów nie znam, ale w Beskidach jak wyszedłeś Percią Akademików, no to już raczej nigdzie nie znajdziesz podobnych warunków i technicznych trudności. Kawałek łańcucha masz jeszcze w Beskidzie Żywieckim na czerwonym szlaku pod Romanką i to wszystko.
  • Odpowiedz
@quercy: w polskich górach jest może z 6 szlaków, które są trudniejsze technicznie: Orla, Rysy, Kozia Przełęcz (żółtym), Zawrat od Gąsienicowej, Świnica od Zawratu, Kościelec. Wszystkie są w Tatrach. Biorąc pod uwagę, że reszta polskich gór nie ma żadnego alpejskiego charakteru, to nie da się przygotować na Tatry poza Tatrami.
  • Odpowiedz
  • 0
@cult_of_luna: jeżeli chodzi o długie wyrypy, to już trochę doświadczenia mam, 20 szczytów kgp za mną, Śnieżkę najdłuższym szlakiem, czy inne szczyty robione po dwa dziennie przez kilka dni z rzęd, a nawet i 3 w jeden dzień się zdarzyły, aczkolwiek i tak kondycyjnie na 2-3 miesiące przed mam zamiar się przygotować.
Jedyne czego się boję, to tego, że po tych kilku kilometrach będę musiał się wrócić, bo psychicznie nie
  • Odpowiedz
@quercy: Ale pytasz w końcu o wspinaczkę, czy treking, bo piszesz najpierw o tym pierwszym, a potem o tym drugim. Ciekawe ściany wspinaczkowe można znaleźć wszędzie, nie zawsze są potrzebne wysokie góry. Sudety będą pewnie pod tym względem dominować.

Namiastkę tego dadzą z pewnością via ferraty, ale tych w Polsce nie ma. Pod tym względem najbliżej to na Słowacji.

Jeżeli w końcu pytasz o trekking, ale taki żeby była ekspozycje,
  • Odpowiedz
@Tytanowy: dobrze opisane. Ewentualnie kotły w Karkonoszach, ale to bez szlaku :)
Jak nie masz daleko to ferraty masz w czechach, jedna w czeskim raju i sporo do wyboru w czeskiej i saksonskiej szwajcarii.

I chyba nikt nie wymienił grani Rohaczy w Tatrach Zachodnich, w zasadzie od Wołowca do Brestowej, dla mnie miejscami robiła większe wrażenie niż Orla
  • Odpowiedz
@quercy:a na treking zmęczeniowy i kondycyjny polecam Ci Drabinę wałbrzyską, prawie 80km, 4000 przewyższenia, kilkadziesiąt szczytów non stop gora dół, jest gdzie spać po drodze, można spokojnie w dwa i pół lub dwa dni, pomijając odcinek od dworca Miasto do okolic Lubomina pod Trójgarbem. Oprócz wieży na gedymina, nieciekawy i płaski odcinek, a oszczędzasz 12 km.
  • Odpowiedz
@quercy: zanim się wybierzesz na Orlą albo Rysy to przejdź sobie tatry zachodnie po stronie Słowackiej. Salatin, Banikov, Rohace - tamte rejony. Można to rozłożyć na kilka mniejszych przejść a nie wszystko za jednym.
  • Odpowiedz