Wpis z mikrobloga

W 2023 roku PiS wygrywa wybory parlamentarne, ale nie jest w stanie utworzyć rządu, ponieważ nie ma większości ani koalicjanta.
Pisowcy: hurrr durrr, wygraliśmy przecież, ale przez spisek Tuska i reszty nie możemy rządzić. No ale wygraliśmy jesteśmy partią nr 1.

W 2024 roku wybory do europarlamentu wygrywa Koalicja Obywatelska i zdobywa większość mandatów z koalicjantami do europarlamentu.
Też Pisowcy: hurr durr, i co z tego, że wygrali? Jakby przełożyć wyniki z europarlamentu z 40 % frekwencją na parlament to Tusk by nie rządził xD

Weźcie wy sobie gamonie poczytajcie o specyfice każdych wyborów, czym się różnią, jak zdobywa się mandaty, jak prowadzi kampanię wyborczą pod konkretne wybory, o frekwencjach itp. Wiem, że dla ludzi ze wsi z podstawówką to może być trudne, ale nie wiem wybierzcie najprostsze wersje z dużą ilością obrazkó XD

A jak już koniecznie musicie się poczuć lepiej i odreagować wygraną premiera Tuska, to sobie przeliczcie wyniki z parlamentu 2023 na wybory do PE 2024 i będziecie mogli krzyczeć, że mielibyście najwięcej mandatów w PE gdyby zamiast czerwca był październik xD

#wybory #neuropa #bekazpisu #bekazprawakow
  • 10
  • Odpowiedz
@Lambo994: porównywać wybory parlamentarne do europejskich albo samorządowych, to jak porównywać jabłka i banany. jedno i drugie owoce, tyle że inne w uprawie. takie analizy można traktować w ramach ciekawostki, ale nie nic poza tym
  • Odpowiedz
  • 18
@Szybkalada: Dokładnie. To Tusk zepchnął koalicjantów pod próg. Wcale nie fakt, że Hołownia z Kosiniakiem zaczęli się zachowywać jak Arnold Boczek w odcinku "galareta społeczna" i nie wiedzieli czy im ciepło czy zimno. Natomiast wyborcy rządu oczekują twardych rozliczeń PiS i głosowali w październiku na TD nie dlatego, że Hołownia jest taki super. Tylko po to, żeby mieli pewne 3 miejsce i razem z KO odebrali PiS większość.

Tusk sobie
  • Odpowiedz
  • 1
@jozef-dzierzynski: Okej, ale przecież nie Tusk czy KO będą im podpowiadać co robić, żeby zdobyć więcej głosów xD Mają swój sztab, liderów itd. Jest masa spraw, w których można odróżniać się od KO i wyjść poza wielkomiejski elektorat młodych dziewcząt z bogatych domów, których największymi problemami są aborcja, liczba płci i skrajna ekologia. Można robić przekaz o 4-dniowym albo 35-godzinnym czasie pracy. Można mówić o 100 % płatnym L4. Można
  • Odpowiedz
@Lambo994: zgadzam sie że sami powinni o to zadbać i przenieść ciężar dyskusji z aborcji na poważne sprawy dotyczące wielu obywateli ale nadal, to jest też troche problem PO więc oni też powinni im niejako pomóc. Z zatopioną lewicą jest bardziej niż pewne ze za 3 lata wejdzie PiS+konfa i rozpocznie sie burdel jakiego ten kraj nie widział
  • Odpowiedz
  • 1
@jozef-dzierzynski: Dlatego lepiej, że Lewica zebrała "#!$%@?" w wyborach do samorządu i europarlamentu, niż miałaby go zebrać właśnie w wyborach parlamentarnych. Porażka dwa razy z rzędu i umówmy się mocno przeciętny wynik z wyborów parlamentarnych 2023 pokazuje, że muszą coś zmienić w swojej retoryce jeśli chcą dojść do poziomu chociażby wyborów parlamentarnych 2019, kiedy wprowadzili do Sejmu 49 posłów. Trzecia Droga też dostała wyraźny sygnał, że nie po to panowie
  • Odpowiedz