Wpis z mikrobloga

Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Luis...

Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Luis...

Super przystojny, wysoki, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.

Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Luis to ma klasę!".

Luis zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.

Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Luis, to jednak jest zajebisty!".

Luis kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.

Facet w szafie myśli: "ten Luis, to ekstra gość!".

Luis zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.

Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Luis jest rewelacyjny"

W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało dwunastolatki, bez cycków, bez dupy

Facet w szafie myśli: "O #!$%@?, Anka! Ale wstyd przed Luisem".

#pasta #lewandowski
  • 1
  • Odpowiedz