Wpis z mikrobloga

Generalnie tak jak nigdy tego #!$%@? nie lubiłem, to Wardęga odszedł jednak z Internetu z tarczą.
Zrobił Pandorę o której usłyszała cała Polska, wkręcił się w dużo dochodowych biznesów, kasę zarobił, walki co prawda przegrał, ale generalnie był w nich underdogiem. Nie przegrał z Nitro czy Olejnikiem, cycki bezkarnie pomacal i jeszcze spytał się Fagaty czy jest zadbany. Teraz sobie na spokojnie siedzieć w swojej lepiance, grać w Tibie, walić konia i co jakiś czas sprawdzać poziom cukru.

Boxdel zamiast sprzedać te udziały Fame i wyjechać w #!$%@?, grzejąc bebech do końca życia na jakichś Karaibach czy Miami to woli zmywać gówno z siebie jeszcze większym gównem. Nie dość, że Pandora ciągnie się za nim i jest poruszana prawie na każdym freakowym panelu to jeszcze sam się pogrąża. Dziwne lajwy, obrażanie swojego wspólnika, po czym siedzenie z nim na konfie i na koniec udawanie bialkrycerzyka z Tyburskim, gdzie dostało mu się bardziej niż Tyboriemu.

Generalnie Dubiel i Boxdel powinni otworzyć jakąś firmę antypijarową „Koń Trojański”. Spółka zatrudnia ich, aby stali się twarzami jakiejś konkurencyjnej marki, nic tylko czekać aż ich zniszczą swoimi pomysłami.

#famemma #pandoragate #wardega #boxdel
  • 5
  • Odpowiedz
Wardęga odszedł jednak z Internetu z tarczą


@tojapaweu: u nich z internetem jest jak z vudą u stójkowych meneli z pod lokalnego gsu, bez internetu są jak bez powietrza prędzej czy później się on wynurzy i wróci prawiąc morały na prawo i lewo
  • Odpowiedz
@tojapaweu: miałem przescrollować bo zazwyczaj długie wpisy nowych na tagu to gówno ale rzuciła mi się w oczy tibia,(dalej przescrolluje) ale łap plusa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz