Wpis z mikrobloga

  • 5
@TypowyNalesnik: 4 dni w tygodniu 2 sztuki brownie, był wtorek czwartek sobota niedziela, ale w maju trochę mi się pokićkało trochę eksperymentowałem z innymi słdyczami dlatego skończyłem z #!$%@? w dupie w połowie miesiąca bez niczego już
  • Odpowiedz
  • 1
@TypowyNalesnik: no właśnie to nie jest tak, że to dla mnie jakiś niesamowity wysiłek czy coś, limity na browni takie są ponieważ jeżeli jem więcej to ono już nie sprawia takiej przyjemności i one wyninęły same z siebie, początkowo jadłem codziennie po 3 sztuki, ale to tak samo naturalnie się zredukowało, wyczekane najlepsze, zawsze kończ posiłek z niedosytem
  • Odpowiedz
@Soothsayer: a jak to było z tym penisem w odbycie w połowie miesiąca? Bo mnie ten wątek zaciekawił przyznam szczerze, Ty aktywny byłeś w tym stosunku, czy pasywnie do tej sprawy podszedłeś mordko? Ja rozumie, że to sprawy prywatne, intymne i seksualne są, wrażliwe dane tak zwane, ale pozwoliłem sobie zapytać publicznie, bo sam o tym napisałeś
z fartem
  • Odpowiedz
  • 0
@TypowyNalesnik: zapewne tylko na zdrowie mi wyszlo no i pewien "nawyk" został już przełamany i w ogóle nie czuję pociągu więc gdybym bardzo chciał to mógłbym już nie kupować, ale jednak chcę coś mieć przyjemnosći z tego życia (były już okresy wieloletnie bez słodyczy jbc więc to nie takie czcze gadanie)
  • Odpowiedz
@Soothsayer: w sensie, że chciałbyś mnie zerżnąć? Dobrze to rozumiem? Myślałeś o współżyciu seksualnym ze mną? To bardzo miłe dla mnie, dziękuję
z fartem
  • Odpowiedz
@Soothsayer: a więc dobrze to zrozumiałem, to też fajnie, bo znaczy, że jestem bardzo mądrym człowiekiem, no same komplementy dzisiaj otrzymuję, mega się cieszę i wesoły jestem z tego powodu tera
z fartem
  • Odpowiedz
@skunior: póki co mordko nie ma żadnych Nas, jestem ja i jest @Soothsayer, ale nie wiadomo co życie przyniesie i jak się sprawy potoczą, kto wie, a nóż widelec zdecydujemy się na ślub, nic nie jest wykluczone, piłka w grze jak to mówią
z fartem
  • Odpowiedz