Wpis z mikrobloga

@Wisimiwur Fajen w opór. Wczesną wiosną takiego małego siura znalazłem zaplątanego w siatkę (w sensie ogrodzenie), jakoś się skrzydełkiem zaczepił mały gnojek. Ze 20 minut go wyciągałem, żeby mu nic nie uszkodzić. Że wtedy go żaden kot nie zeżarł to się do dzisiaj dziwię.
  • Odpowiedz