Wpis z mikrobloga

#wojna #rosja #ukraina Czy można oszacować ile kacapów pojszło do piachu od poczatku konfliku? mamy ponad 2 lata - starcia są często - nieraz sie mowi ze dziennie ginie np. 100 lub 1000 zolnierzy.. a "oficjaalne" dane ktore sap odawane gdzeis po mediach to np. 20-40 tys.. ewentualnie 90 tys. (wliczajac nie potwierdzone) faktycznie tak może być? bo ja mam wraznie że tam już co najmniej 500 tys zgineło..
  • 12
  • Odpowiedz
@ZawzietyRobaczek: nie da się, bo nikt nie pojedzie w środek walk / za linię wroga z kajecikiem w ręku sobie liczyć trupy, albo odkrywać zatajone archiwa z dwóch lat grzebania resztek po syberii. Na pewno jest więcej niż "oficjalne" czy potwierdzone zdjęciami
  • Odpowiedz
@ZawzietyRobaczek:

Przecież non stop masz wrzucane takie dane. Szacuje się, że rannych + zabitych + dezerterów + wziętych do niewoli + zaginionych jest ok. 500 tys.

Stosunek rannych do zabitych jest ok. 1 do 5 (na 1 trupa masz 5 rannych).
  • Odpowiedz
@TheGreatCornholio:

Well...

Pewnie wszystko rozbija się o to — jak sprawiedliwie chcesz to policzyć?

No bo pamiętaj, że:

Oszczymury wagnera...
I tutaj nie mówimy o tych najemnikach, którzy tam są po Afryce i coś tam działali wcześniej, tylko tych, których wyciągnął z łagrów i kazał szturmować Bachmut (XD).

Dalej masz wszystkich mongołów i murzynów na super-atrakcyjnych-finansowo kontraktach (XD)

Aha. No i jeszcze wcześniej miałeś wielkich wojowników z DNR i LNR... którzy
  • Odpowiedz
@TheGreatCornholio:

Nie wiem jak Ty, ale ja doskonale pamiętam, że gdy Rosjanie rzucali więźniów pod Bachmutem, to wtedy Ukraina bardzo chętnie podnosiła w mediach, jaki to mają korzystny stosunek strat...

I wtedy faktycznie w normalnych, miejskich walkach... ponoć to jest potwierdzone wizualnie... jakoś, że mieli te 1 do 10 czy tam 1 do 12 czasem...

Później w Bachmucie zeszli 1 do 7 czy 1 do 5 i już komentatorzy mówili, żeby
  • Odpowiedz
@ZawzietyRobaczek: Wszyscy będą ci tu pisać kosmiczne liczby z kapelusza. Prawda jest taka, że niewiadomo i najprawdopodobniej długo się nie dowiemy. Śledź amerykańskie oficjalne źródła, jak już to oni będą najbardziej rzetelni, z naciskiem na oficjalne nie jakieś think-tanki, lub analitycy nadający z schowka na szczotki.
  • Odpowiedz
@Thorrand: Z tym 1:4 nie pasuje mi tylko jedno. Jeżeli rosjanie robią mięsne szturmy (rozpoznanie bojem) to straty wydają się nadzwyczaj niskie jak na taki sposób walki, albo jednak nie robią tych mięsnych szturmów i wszyscy jesteśmy tutaj okłamywani, a walczą dosyć kompetentnie.
  • Odpowiedz
@WesolyLudwiczek:

Robili. Perfidnie utylizowali swoich ludzi. No celowo wysyłali ludzi na śmierć. To była ich taktyka...
Tylko kogo wysyłali?

No to już Ci napisałem :) Szaszków po łagrach, murzynów z Afryki, mongołów z Syberii, wojowników z DNR i LNR czyli zdrajców :) I pewnie jakichś tam swoich maruderów.

Wtedy Ukraińcy odkrywali swoje pozycje i Rosjanie naprowadzali na nich ogień.

Ale to się już skończyło w 2023 r.

A teraz po prostu
  • Odpowiedz
@WesolyLudwiczek: Trzeba pamiętać ze mięsne szturmy miały miejsce w walkach na dobrze umocnonich pozycjach np w Bachmucie czy Avdijiwce. Na reszcie frontu jest walka pozycyjna, gdzie 90% strat jest od ognia artylerii lub dronów. W walce pozycyjnej Ukraincy ponoszą większe straty, bo Rosjanie dysponują większą siłą ognia robiąc niemalże codziennie nawałę artyleryjską. Uśredniając całościowo stosunek strat może wyjść coś pomiędzy 1:1 a 1:3.
  • Odpowiedz