Wpis z mikrobloga

wyszłam z liceum bez budowy żadnych realnych relacji z ludźmi, z którymi byłam zmuszona spędzić setki godzin

niedawno udało mi się jakimś cudem złapać kontakt z jednym chłopakiem z klasy, który skończył w sumie dosyć podobnie

przez te 3 lata praktycznie codziennie podchodziłam do niego ze smalltalkiem, mimo tego, że praktycznie zawsze czułam, że jestem męcząca tudzież irytująca (ogólnie miałam bardzo niewdzięczny nawyk zagadywania samotników)

okazało się, że się mnie bal, bo bywam alternatywka, a to w jego oczach konstytuuje jakieś obycie społeczne

wtf 🥲
  • Odpowiedz